Jak podkreśla Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Polska ma wystarczającą ilość terenów pod zrównoważony rozwój OZE, czyli odnawialnych źródeł energii. Zabezpieczone muszą jednak zostać korytarze ekologiczne oraz obszary, na których występuje bioróżnorodność.
Jakie postulaty przedstawiła Pracownia na rzecz Wszystkich Istot?
W swoim stanowisku stowarzyszenie wezwało polityków do zachowania dbałości o przyrodnicze dziedzictwo Polski w koniecznym rozwoju energii odnawialnej.
„W miarę pogłębiania kryzysu klimatycznego, kryzysu bioróżnorodności, a także rosnących problemów polskiej energetyki, debaty na temat pilnej konieczności lokalizowania paneli słonecznych i wiatraków stają się coraz ważniejsze” – brzmi fragment stanowiska.
Organizacja za konieczne uważa wyznaczenie „obszarów przyśpieszonego rozwoju OZE”. Wynika to z unijnej dyrektywy w sprawie promowania OZE. Usprawnienie procedur administracyjnych rodzi obawy o brak zachowania wysokich standardów prawnych, potrzebnych do ochrony interesów środowiska przyrodniczego i lokalnych społeczności.
Zdaniem Pracowni dyskusja dotycząca konieczności odblokowania potencjału energetyki wiatrowej na lądzie nie może być skoncentrowana wyłącznie na ich odległości od zabudowań mieszkalnych. Należy również podkreślić zabezpieczenia interesu przyrody i ludzi.
Powołując się na dane Europejskiego Biura Ochrony Środowiska podano, że aby przyjąć wystarczającą ilość mocy słonecznej i wiatrowej potrzebnej do dekarbonizacji, nasz kraj będzie potrzebował ok. 0,8% powierzchni całkowitej kraju do 2030 r. i ok. 1,8% do roku 2040.
„W Polsce nie ma problemów z dostępnością gruntów, które mogłyby pomieścić potrzebną moc odnawialnych źródeł energii na odpowiednich obszarach. Dostępnych, odpowiednich lokalizacji jest około dwukrotnie więcej niż wynoszą potrzeby. W naszym kraju jest możliwy rozwój energii odnawialnej w sposób, który chroni zasoby przyrody i ziemię rolną przed zabudową inwestycjami energetycznymi (…) ale ich interes musi być zabezpieczony” – podkreśliła organizacja.
Rozwój OZE i ochrona przyrody
Pracownia zaapelowała o zakaz lokalizowania wiatraków na obszarach cennych przyrodniczo i w korytarzach ekologicznych, a także utrzymanie dziesięciokrotności całkowitej wysokości elektrowni od granic parków narodowych, rezerwatów przyrody i obszarów Natura 2000, w których przedmiotami ochrony są ptaki i nietoperze. Procedura lokalizacyjna miałaby odbywać się w oparciu o kryteria ornitologiczne – analizy siedliskowe i trasy przelotów w odległości do dwóch kilometrów od inwestycji dla najbardziej zagrożonych gatunków ptaków. Każda elektrownia miałaby otrzymać ocenę oddziaływania na środowisko (zwolnienie z jej przeprowadzenia może obowiązywać jedynie dla instalacji do 1 MW). Zaapelowano również o zagwarantowanie obrony interesów lokalnych społeczności poprzez ustalenie faktycznej odległość elektrowni wiatrowych od zabudowań każdorazowo w odniesieniu do lokalnych uwarunkowań, w odrębnych postępowaniach administracyjnych.
Pracownia podkreśliła także konieczność rozbudowy i modernizacji sieci elektrycznej oraz rozwój inwestycji w efektywność energetyczną.
– Troszcząc się o to, czy cenne zasoby przyrody i ziemia rolna nie zostaną zniszczone przez konieczność pilnego rozwoju energetyki odnawialnej nie możemy zapomnieć o potencjale efektywności energetycznej i koniecznych inwestycjach w sieci dystrybucyjne pod rozwój energetyki rozproszonej. Ważne jest, że Polska ma wystarczającą ilość odpowiednich terenów pod zrównoważoną rozbudowę OZE, potrzeba jednak woli politycznej, by transformacja była w pełni sprawiedliwa i bezpieczna – powiedziała Katarzyna Wiekiera z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Stanowisko Pracowni na rzecz Wszystkich Istot można znaleźć na stronie internetowej.
Na podstawie nadesłanej informacji
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)