O tym, że rośnie liczba śniętych ryb w zbiorniku Czernica – informował, 8 maja br., Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego (PZW). Wspomniany zbiornik zlokalizowany jest pod Wrocławiem. Szacuje się, że od połowy kwietnia br. w tym w starorzeczu Odry, padło ich już około tony. Przyczyną jest produkcja toksyn przez złote algi. Jak wskazywał wówczas PZW ich intensywne namnażanie się w ostatnim czasie było obserwowane również na Kanale Gliwickim.
Może dojść do drugiej katastrofy na Odrze
To, co się wydarzyło w ostatnich dniach jest potwierdzeniem tego, że może dość do drugiej katastrofy na Odrze – wskazywał PZW. Zbiornik Czernica, na którym padło ok. 500 kg ryb w miniony weekend (przed 8 maja). Zbiornik poprze kanał jest powiązany z Odrą. To co dzieje się na zbiorniku i w jego wodach trafia wprost do rzeki – zaznaczył PZW. W Kanale Gliwickim również widać algi, które stanowią zagrożenie dla ryb, choć jeszcze nie są obserwowane śnięcia w takiej skali jak w Czernicy. Polski Związek Wędkarski zarekomendował jak najszybsze odcięcie rybom dostępu do wód, w których znajdują się toksyny, tam gdzie jest to możliwe do wykonania. Organizacja wędkarzy dodała, że wielokrotnie informowała urzędników PGW Wody Polskie, że w sobotę i niedzielę może dochodzić do spuszczenia ścieków do rzek i jezior bez kontroli i oczyszczenia.
– Zarząd Główny PZW we współpracy z Przewodniczącym Rady Naukowej od prawie roku podejmujemy działania, by zwrócić uwagę decydentów na problem i brak programu szybkiego reagowania w takich sytuacjach, jak Odra. Alarmowaliśmy i szeroko informowaliśmy, że to się powtórzy. Teraz, gdy Przewodniczący Rady, na bieżąco monitoruje stan Odry, wysyła propozycje działań do osób, które powinny zareagować, mamy ciszę. W środę 10 maja przedstawicie PZW zostali zaproszeni przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska na spotkanie w Sali Okrągłego Stołu, by omówić sytuację na Odrze. Czas na rozmowy już był, oczekujemy od Ministerstwa propozycji konkretnych działań i opracowanych planów – powiedziała Beata Olejarz, prezes PZW.
Złote algi znów są problemem – wyniki badań zawartości toksyn
Przy tej okazji PZW poinformował, że znane są wyniki badań zawartości toksyn algowych z próbek, pobranych 18 kwietnia po badaniu dwóch karasi. Ocena stanu ryb w pełni pokrywa się z danymi dotyczącymi zawartości prymnezyn w wodzie i w komórkach złotych alg. Sumarycznie wyniosło ono:
· w punkcie Marina Glywice – 966,07,
· w punkcie Śluza Łabędy – 1487,22.
– Przypuszczenia oparte na badaniach makroskopowych martwych ryb znalazły potwierdzenie w badaniach jakościowych wody. Potwierdziło się, że przyczyną śnięcia ryb były toksyny produkowane przez złote algi. Ryby miały uszkodzone skrzela, poparzone pyrmezynami – powiedział dr hab. inż. Bogdan Wziątek, przewodniczący Rady Naukowej PZW.
Na podstawie nadesłanej informacji
fot. PZW