Przez dwa lata załogi dwóch zwodowanych lodołamaczy będą sprawdzać, jak statki radzą sobie w trudnych warunkach. Obie jednostki pływające to własność Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie, a ich budowa była możliwa dzięki środkom z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (koszt jednego to ponad 35 mln zł). 8 września br. w porcie szczecińskim oba statki zostały uroczyście ochrzczone.
Lodołamaczom nadano imiona „Stanisław” i „Andrzej”. To najnowsze tego typu jednostki w polskiej flocie. Prototypowe lodołamacze zbudowała Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” w Szczecinie. Jeśli pozytywnie przejdą weryfikację, na rzekach pojawią się aż 24 takie jednostki.
Oba lodołamacze wyposażone są m.in. w hydraulicznie podnoszoną sterówkę, aby mogły przechodzić pod niskimi mostami, urządzenie do sprawdzania głębokości, radar rzeczny i żuraw o udźwigu do 8,5 tony. Statki posiadają również instalacje do gaszenia pożarów. Jednostki mają likwidować zatory lodowe na Odrze i pograniczu polsko-niemieckim już od najbliższego sezonu zimowego.
To pierwsze nowe lodołamacze w polskiej flocie od końca lat 80. XX w. Na wymianę czeka cała flota lodołamaczy, których średni wiek wynosi kilkadziesiąt lat. Aktywna osłona przeciwlodowa z zastosowaniem lodołamaczy pozwala osiągać takie efekty ekologiczne jak np. zapobieganie powodziom zatorowym, ze wszystkimi ich szkodliwymi dla środowiska naturalnego skutkami: zalanie ujęć wód, oczyszczalni ścieków, składowisk odpadów przemysłowych i komunalnych, terenów uprawnych, gospodarstw domowych itp. oraz zapobieganie niszczeniu flory i fauny na obszarach Natura 2000.
Na podstawie: www.wfos.szczecin.pl, www.nfosigw.gov.pl