Najwyższa Izba Kontroli (NIK) podsumowała kontrolę dotyczącą kształtowania cen za dostawę wody i odprowadzanie ścieków.
NIK stwierdza, że postawione w potrójnej roli – właściciela przedsiębiorstwa, regulatora cen i przedstawiciela konsumentów – samorządy gminne nie wykorzystywały skutecznie swoich uprawnień i nie chroniły mieszkańców przed systematycznym wzrostem cen za dostawę wody i odprowadzanie ścieków.
NIK zwraca przy tym uwagę, że obciążenie budżetów domowych w Polsce kosztami związanymi z usługami dostawy wody i odprowadzania ścieków należy do najwyższych w Unii Europejskiej (UE) i osiągnęło już poziom, powyżej którego zostanie naruszona unijna zasada dostępności cenowej usług. Z obserwacji NIK-u wynika, że w ciągu ośmiu lat ceny te wzrosły o ponad 60%, co istotnie przekroczyło poziom notowanej w kraju inflacji. Zdaniem kontrolerów wystarczającym uzasadnieniem dla odnotowanej skali wzrostu cen nie było zwiększenie przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne nakładów na modernizację i rozbudowę sieci wod-kan.
rys. NIK
Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę pięć urzędów miast (w Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu) oraz pięć przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych działających w ww. miastach. Wnioski NIK przygotował również w oparciu o wyniki kontroli przeprowadzonej przez delegaturę w Szczecinie w urzędach miast Szczecinek, Biały Bór i Borne Sulinowo, w Urzędzie Gminy Szczecinek oraz w przedsiębiorstwie wodociągowo-kanalizacyjnym w Szczecinku.
Z ustaleń NIK wynika, że w latach 2011-2016 ceny usług, w skontrolowanych dużych przedsiębiorstwach, wzrosły od 18% do 42% i że, biorąc pod uwagę siłę nabywczą waluty, ceny za dostarczenie wody i odprowadzenie ścieków w Polsce należą do najwyższych w UE.
Kontrolerzy doszli też do wniosku, że samorządy nie wykorzystywały posiadanych narzędzi regulacyjnych, w tym prawa do weryfikacji wniosków taryfowych oraz zatwierdzania taryf, a sposób stosowania obowiązujących przepisów preferował – w opinii NIK – ochronę interesów przedsiębiorstw.
Taryfy opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków, przed przekazaniem radom miast do zatwierdzenia, nie były poddawane szczegółowej analizie – zarzuca samorządom Izba. Jej zdaniem nie sprawdzano m.in. zasadności wliczania do cen płaconych przez mieszkańców kosztów ponoszonych przez przedsiębiorstwa. W efekcie w niektórych przypadkach obciążano nabywców usług kosztami, które na cenę za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w ogóle nie powinny mieć wpływu, m.in. kosztami promocji obejmującymi np. wspieranie organizacji i klubów sportowych, finansowanie wydarzeń kulturalnych (spektakli teatralnych, koncertów, turniejów recytatorskich, imprez plenerowych), czy festynów osiedlowych.
NIK wskazuje także, że w objętych kontrolą urzędach nie wypracowano procedur weryfikacji wniosków taryfowych. Stwierdza też m.in., że z zysków finansowano cele niezwiązane ze zbiorowym zaopatrzeniem w wodę i odprowadzaniem ścieków.
W podsumowaniu kontroli stwierdza się także, że zagrożeniem dla interesów konsumentów może też być traktowanie przez samorządy usług wodociągowo-kanalizacyjnych jako źródła dochodów dla ich własnych budżetów i możliwość przeznaczania tych pieniędzy na cele niezwiązane ze zbiorowym zaopatrzeniem w wodę i zbiorowym odprowadzaniem ścieków.
W ocenie NIK-u, jeśli sytuacja ma zostać poprawiona, to konieczne jest by Minister Infrastruktury i Budownictwa podjął działania zmierzające do ustanowienia zewnętrznego regulatora rynku zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków na poziomie centralnym lub regionalnym (np. na poziomie samorządu województwa). Taki regulator miałby m.in. prowadzić analizy w oparciu o dane uzyskiwane z przedsiębiorstw wodociągowo – kanalizacyjnych, dzięki czemu możliwe byłoby ustalanie wieloletnich limitów taryf w układzie regionalnym z uwzględnieniem kategoryzacji gmin.
Izba postuluje także ustalenie progu dostępności cenowej usług i metodologii jego obliczania, przy jednoczesnym wprowadzeniu mechanizmu dokonywania dopłat do ceny usług, w przypadku przekroczenia limitu obciążenia konsumentów opłatami za usługi (przekroczenia limitu dostępności cenowej).
Uszczegółowienia – zdaniem NIK – wymagają także zasady ujmowania we wnioskach taryfowych amortyzacji środków trwałych, których nabycie lub wytworzenie było finansowane bezzwrotnymi środkami. Należy też wprowadzić ograniczenia dotyczące możliwości przeznaczania zysku z działalności wod-kan na cele niezwiązane z tą działalnością.
Najwyższa Izba Kontroli sformułowała również wnioski o zmianę prawa, w zakresie określenia limitu marży zysku ustalanej we wnioskach taryfowych i dotyczące wprowadzenia wymogu uwzględniania przez przedsiębiorstwo w przychodach kolejnego roku taryfowego, nadwyżek osiągniętych zysków w stosunku do założeń wniosku taryfowego.
Na podstawie www.nik.gov.pl
fot. sozosfera.pl