zasilanych gazem LNG

Spadek na rynku ciężarówek zasilanych gazem LNG

Zaledwie 330 ciężarówek zasilanych gazem LNG zarejestrowano w Polsce w I półroczu 2022 r. Tymczasem w drugiej połowie 2021 r. zarejestrowano 752 tego typu pojazdów, a w całym ubiegłym roku 1401. Z czego wynika wyraźny spadek zainteresowania? – zapytała firma DUON i zaznaczyła, że nie tylko z niepewności na rynku paliw.

Przejście na flotę elektryczną to mrzonka?

Bez względu na obecną sytuację na rynku paliw, Komisja Europejska (KE) wprowadzając nowe prawo, powiedziała stanowcze „nie” nowym osobowym samochodom spalinowym od 2035 r. Neutralność klimatyczna kontynentu, jaką zakłada się osiągnąć do 2050 r. skłania do rozwiązań mniej emisyjnych również transport ciężki – wskazuje firma.

Potrzeba zmian istnieje tu i teraz, szczególnie wobec coraz bardziej restrykcyjnych norm spalin, ale całkowite przejście na flotę elektryczną wydaje się mrzonką z uwagi na zasięg samochodów elektrycznych i brak infrastruktury do ładowania baterii co nie gwarantuje komfortowej pracy w przypadku aut dostawczych, nie wspominając o ciężarowych. Ciekawą alternatywą, znacznie mniej emisyjną jest gaz w postaci LNG, natomiast sytuacja na rynku paliw mocno skomplikowała plany przedsiębiorców – komentuje Rafał Świerczyński, dyrektor logistyki w DUON Dystrybucja.

Rynek ciężarówek zasilanych gazem LNG – statystyki mocno w dół

Na rynku pojazdów o masie powyżej 3,5 t zasilanych skroplonym gazem ziemnym widoczne jest znaczne tąpnięcie – zaznacza firma i wskazuje, iż według danych SAMAR/CEPIK do końca czerwca br. zarejestrowano zaledwie 330 takich ciężarówek, czyli aż o niemal 130% mniej niż w poprzednim półroczu (lipiec-grudzień 2021 r. zamknięto liczbą 752 nowych rejestracji). Tymczasem cały rok 2021 to ponad 1400 nowych rejestracji.

Tendencje rynkowe w tym obszarze widoczne są z pewnym opóźnieniem. Zeszłoroczna zwyżka wynika z realizacji wcześniej zakontraktowanych pojazdów. Tymczasem obecna, widoczna zniżka jest konsekwencją zawirowań i niepewności na rynku paliw – uważa dyrektor Świerczyński.

Firma wskazuje, że warte uwagi jest to, iż przedsiębiorcy nadal rozszerzają flotę, decydując się jednak w większości na bardziej tradycyjne rozwiązania. Tylko w pierwszym półroczu tego roku zarejestrowano 15,2 tys. nowych pojazdów oraz 13147 używanych (w sumie 28347). W II połowie 2021 r. zarejestrowano 15826 nowych i 15636 używanych (w sumie 31462). Udział procentowy pojazdów zasilanych LNG w całości rejestracji spadł z 4% w roku ubiegłym do 2% w pierwszym półroczu obecnego. To zauważalny trend – dodaje firma.

Co czeka rynek pojazdów zasilanych gazem LNG?

Obecne ceny na rynku paliw stawiają duży znak zapytania przed firmami rozważającymi inwestycję w pojazdy zasilane LNG. Rynek z pewnością czeka kolejna korekta, choć z drugiej strony są przedsiębiorstwa, które mimo istotnych podwyżek decydują się na inwestycję we flotę napędzaną LNG czy CNG. Przykład to niemiecka Grupa Hegelmann, która zamówiła 150 ciężarówek na LNG i 10 na CNG. Tak odważna decyzja pokazuje, że dla przedsiębiorców istotny jest nie tylko rachunek ekonomiczny, ale także odpowiedzialność za środowisko naturalne – podkreśla DUON.

W obecnej sytuacji zasadne staje się pytanie o wsparcie rządowe dla przedsiębiorców wdrażających ekoinicjatywy, takie jak wymiana floty pojazdów na mniej emisyjne – zaznacza spółka. – Brak odpowiedzi ze strony rządzących, czy władz Unii Europejskiej mógłby sprawić, że transformacja transportu będzie odsuwana w czasie przy znacznym oporze branży. Apele o wsparcie w postaci obniżenia podatków lub opłat drogowych były już do odpowiednich organów kierowane, niestety jak dotąd bezskutecznie. Tymczasem rosnące koszty przy niskich marżach powodują, że rentowność biznesów związanych z transportem znacznie spada – dodaje Rafał Świerczyński.

Potrzebne ulgi i niższe koszty na rynku pojazdów zasilanych gazem LNG

Z drugiej strony warto zauważyć, że strategiczne podejście i zabezpieczenie stałej ceny gazu przez część firm, sprawiła, że kryzys na rynku paliw ich nie dotyka, gdyż wciąż kupują paliwo w cenach z zeszłego roku – wskazuje DUON.

Firma podkreśla, że jak szacują specjaliści, gazowy silnik stosowany w ciągnikach jest do 50% cichszy niż dieslowski, dzięki czemu nadaje się do użytku w strefach o ograniczonym ruchu drogowym oraz do dostaw nocnych. Z kolei wykorzystanie bio-LNG oznacza redukcję emisji aż o 95%. – To niewątpliwa szansa dla transportu, z której nie wolno rezygnować. Drożejący Diesel w obiegowej opinii oznacza bezpieczeństwo, jednak by przekonać kolejnych przedsiębiorców w inwestowanie w ekorozwiązania, potrzebujemy wymiernych korzyści w postaci ulg lub niższych kosztów, jak w przypadku bio-LNG – podsumowuje Rafał Świerczyński.

Na podstawie nadesłanej informacji

fot. DUON

Partner Portalu

reklama

Partner Portalu

 

partner merytoryczny