W Warszawie powstało jedno z pierwszych biur, w którym na tak dużą skalę zastosowano zrównoważone rozwiązania. To biuro z recyklingu, w którym 90% mebli pochodzi z drugiej ręki. W środku znajduje się ponad 600 roślin, a część materiałów i instalacji wykorzystano ponownie. Poinformowała o tym firma Arup.
Biuro z recyklingu – sufity z PET i beton konopny
Sufity z PET, zielone farmy roślin, beton konopny, naścienne panele akustyczne z grzybni – to jedno z pierwszych tak proekologicznych biur. Firma, która zajmuje się doradztwem strategicznym w zakresie zrównoważonej inżynierii, postanowiła uczynić ze swojej siedziby wizytówkę działalności. W projekcie zastosowano innowacyjne materiały. Większość mebli pochodziła z drugiego obiegu, a ponad połowa urządzeń grzewczo-chłodzących po poprzednim najemcy pozostała na swoim miejscu.
Przy tworzeniu zrównoważonego biura Arup, we współpracy z Workplace, studiem badawczo-projektowym, starał się w jak największym stopniu ograniczyć ślad węglowy. W tym celu wykorzystał materiały, którymi już dysponował. W związku z tym architekci zdecydowali się na odnowienie mebli z poprzedniej siedziby i starali się wybierać produkty z drugiego obiegu. Przy wsparciu jednej z firm zajmujących się upcyklingiem mebli, udało się sprawić, że aż 90% mebli ruchomych w siedzibie pochodzi z recyklingu. Arup postawił też na innowacyjne rozwiązania. W biurze znajdują się m.in. panele akustyczne z grzybni, opracowane przez tę firmę we współpracy z jedną z włoskich firm. Można tam też znaleźć ściankę działową z betonu konopnego i sprasowanych wodorostów. Sufity wykonano zaś z wełny drzewnej i papieru lub przetworzonych butelek PET.
Biuro z recyklingu i nieszablonowe rozwiązania
Jak podano w komunikacie prasowym, aby w jak największym stopniu ograniczyć zużycie materiałów, firma zdecydowała się na nieszablonowe rozwiązania. W biurze znajduje się m.in. mozaika stworzona z resztek płytek kuchennych. Zobaczyć można także dywany wykonane z kwadratowych próbek o różnych fakturach i kolorach. Są też wykładziny z końcówek kolekcji dostępnych w magazynach wokół Warszawy. Architekci postanowili również umieścić budki telefoniczne pochodzące z ekspozycji, tak aby umożliwić pracownikom swobodną rozmowę. Natomiast stoły, stoliki kawowe i stół do ping-ponga powstały z metalowych beczek i rur instalacyjnych. Z poprzedniego biura użyto przegród akustycznych – przekształcono je w tapicerowane naścienne elementy wyciszające. Firma zdecydowała się również na pozostawienie wielu elementów po przednim najemcy. Wliczyć w to można ponad połowę urządzeń grzewczo-chłodzących, system chłodzenia serwerowni, czy nawiewniki szczelinowe wentylacyjne. Na miejscu zostały też toalety. Przeszły jedynie niezbędny lifting.
– Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że stworzenie ekologicznego biura jest bardzo kosztowym przedsięwzięciem. Okazuje się jednak, że podstawowe założenia zrównoważonych praktyk same w sobie zmniejszają wydatki. Z naszych wyliczeń wynika, że w tworzeniu przyjaznego dla środowiska biura, ponowne wykorzystanie zastanych materiałów oraz instalacji pozwoliło nam na oszczędności na poziomie ponad 20%. Natomiast mebli ruchomych na ponad 40% – zaznaczyła Małgorzata Madalińska, project manager w Arup.
Jak działa zrównoważone biuro przyszłości?
Jak przekazała firma, zrównoważone biuro zmienia sposób funkcjonowania pracowników. Strefa regeneracji, gdzie znajduje się m.in. farma hydroponiczna, to przyjemne miejsce do odpoczynku. Dzięki roślinności ma ono zwiększać zdolność koncentracji i kreatywność. Rosną tam pachnące zioła, m.in. bazylia, mięta i geranium lekarskie, ale można uprawiać tam też truskawki i pomidory. Dba o nie grupa pracowników wolontariuszy przy wsparciu dedykowanej aplikacji, zawierającej wskazówki dotyczące potrzeb roślin. Mogą zdalnie sprawdzać parametry, jakie w danym momencie są na farmie, takie jak wilgotność czy pH. Rośliny mają specjalne oświetlenie, a jego natężenie monitoruje zegar. Z kolei w kuchni rosną mikroliście z nasion warzyw i ziół. Rośliny w biurze były rozsadzane przez zespoły firmy na serii specjalnych warsztatów.
W jednym z korytarzy znajdują się drążki do podciągania, a w pobliżu kuchni stół do tenisa stołowego. Jedno i drugie ma zachęcić pracowników do ruchu. W biurze zmaksymalizowano także wykorzystanie światła dziennego, które jest najzdrowsze. Półki świetlne, czyli instalacje na oknach, odbijają naturalne światło w głąb biura. Pozwalają, aby dotarło ono do większej liczby biurek jednocześnie i zarazem zapewniło cień osobom siedzącym przy oknie, najbardziej narażonym na światło słoneczne. Przestrzeń jest wyposażona w specjalny system oświetlenia, który imituje najłagodniejsze dla człowieka sztuczne światło i jest zintegrowany ze światłem naturalnym.
– Biuro stworzone w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju ma pozytywny wpływ nie tylko na środowisko, ale i na osoby korzystające z tej przestrzeni. Otoczenie jest przyjazne i zdrowe dla użytkowników, sprzyjając jednocześnie rozwojowi oraz integracji. Podczas opracowywania naszej warszawskiej siedziby szczególnie ważne było, aby przestrzeń sprzyjała kształtowaniu dobrych nawyków, inspirowała i wspierała pracowników w codziennych wyzwaniach – stwierdziła M. Madalińska.
Na podstawie: prowly.com
fot. Arup