W Polsce drzewa wciąż przegrywają z kolejnymi inwestycjami. Tam, gdzie buduje się najwięcej, jest ich coraz mniej. Najwyższa Izba Kontroli postanowiła sprawdzić, czy prawo pozwala na realną ochronę drzew podczas powstawania nowych dróg, osiedli i galerii handlowych. A jeśli tak, to czy instytucje publiczne potrafią z tego prawa skorzystać.
Zanim kontrolerzy ruszyli w teren, do siedziby NIK-u zaproszono ekspertów, którzy zwrócili uwagę na szereg problemów związanych z drzewami w miastach. Podczas panelu mówiono m.in. o tym, że w polskich miastach brakuje inwentaryzacji terenów zieleni, a ochroną drzew często zajmują się osoby do tego nieprzygotowane. Co więcej, kontrakty na usługi pielęgnacyjne w zakresie utrzymania miejskiego drzewostanu wygrywają firmy, które zaoferowały najniższą cenę, ale jednocześnie są zupełnie nieprzygotowane do tego zadania. Wśród Polaków jest też niska świadomość tego, jak istotną rolę pełnią drzewa w miastach.
Kontrolę dotyczącą ochrony drzew w procesach inwestycyjnych prowadzi Delegatura NIK w Krakowie. Sprawdzane są miasta powyżej 15 tys. mieszkańców w pięciu województwach. Łącznie inspektorzy wezmą pod lupę 10 urzędów miejskich oraz dziewięć starostw powiatowych. Wyniki kontroli będą znane po wakacjach.
Na podstawie: www.nik.gov.pl
fot. www.morguefile.com
