Najwyższa Izba Kontroli (NIK) sprawdziła, jak przebiega ochrona mieszkańców dużych miast przed hałasem. W tym celu wzięła pod lupę działania zarówno administracji centralnej (Ministerstwa Środowiska i Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska), jak i miast powyżej 100 tys. mieszkańców (14).
Generalnie samorządy dobrze spisały się (mimo stwierdzonych nieprawidłowości), zapewniając mieszkańcom ochronę przed hałasem. W aglomeracjach zdiagnozowano ich stan akustyczny, aby móc zrealizować przedsięwzięcia mające na celu ograniczenie szkodliwego oddziaływania hałasu na ludzi.
Także władze miast przekraczających 250 tys. mieszkańców rozpoczęły już realizację programów ochrony środowiska przed hałasem, osiągając pożądane efekty, głównie poprzez remonty infrastruktury komunikacyjnej.
Ponadto większość objętych kontrolą miast przy opracowywaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego wykorzystywało mapy akustyczne i wprowadzało – prewencyjnie – ograniczenia służące ochronie terenów wrażliwych na hałas. Ponadto prezydenci objętych kontrolą miast udostępnili swoim mieszkańcom mapy akustyczne oraz zapewnili udział społeczeństwa w opracowywaniu programów ochrony środowiska przed hałasem.
Natomiast negatywnie inspektorzy ocenili działania Ministra Środowiska, który nie zapewnił terminowej i kompletnej implementacji dyrektywy 2002/49/WE. Uregulowania dotyczące dopuszczalnych długookresowych poziomów hałasu w środowisku oraz szczegółowego zakresu danych ujętych w mapach akustycznych zaczęły obowiązywać po terminie na sporządzenie pierwszych map akustycznych przez aglomeracje powyżej 250 tys. mieszkańców (30 czerwca 2007 r.), a sposób ustalania długookresowego wskaźnika hałasu zaczął obowiązywać dopiero w ostatnim dniu okresu, w którym miały zostać sporządzone te mapy. W konsekwencji przesunęło się w czasie opracowanie pierwszych map akustycznych i programów ochrony środowiska przed hałasem oraz ich realizacja.
Co więcej, złagodzenie przez Ministra Środowiska dopuszczalnych długookresowych poziomów hałasu (w październiku 2012 r.) skutkowało radykalnym ograniczeniem na mapach akustycznych zasięgu terenów, na których hałas przekraczał ten poziom, i spowodowało istotne zmniejszenie liczby mieszkańców do objęcia szczególną ochroną przed hałasem, którego poziom uznawany jest przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za szkodliwy dla zdrowia. Aktualnie tylko poziomy dopuszczalne hałasu komunikacyjnego (w tym drogowego) zagrażają od 39% do 83% ludności w skontrolowanych przez NIK miastach.
Zdaniem Izby, regulacje dotyczące lokalizacji i zagospodarowania przestrzennego na terenach nieobjętych miejscowymi planami nie chronią odpowiednio zabudowy wrażliwej na hałas. Rozwiązania w tym obszarze ukierunkowane są na oddziaływanie przedsięwzięcia na środowisko.
Na podstawie: www.nik.gov.pl