Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku ma twardy orzech do zgryzienia. Do instytucji docierają bowiem sygnały, że w małych zakładach przemysłowych pojawiają się osoby, które podszywają się pod inspektorów ochrony środowiska i… inkasują pieniądze za nieprzestrzeganie przepisów w obszarze środowiskowym.
W związku z powyższym gdański WIOŚ opublikował na swojej stronie internetowej stosowne oświadczenie, informując mieszkańców, iż każdy z inspektorów WIOŚ-u posiada legitymację służbową ze zdjęciem oraz stałe upoważnienie do kontroli i mandatowania, a także imienne upoważnienie do kontroli konkretnego zakładu. Wszystkie wymienione dokumenty są podpisane przez Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Ponadto samochody, którymi poruszają się inspektorzy, są oznakowane jako pojazdy należące do WIOŚ-u. Kontrolerzy zaopatrzeni są również w odzież ochronną, oznakowaną jako Inspekcja Ochrony Środowiska.
Na uwadze należy mieć również fakt, iż za nieprzestrzeganie przepisów ochrony środowiska inspektorzy wymierzają grzywny w postaci mandatu karnego kredytowanego, a ewentualne kary administracyjne ustalane są w drodze decyzji administracyjnej, z informacją o numerze konta, na które należy wpłacić należność. A zatem inspektor nie ma prawa przyjmować gotówki.
Na podstawie: www.gdansk.wios.gov.pl