Odpady produkujemy codziennie, nawet podczas kwarantanny. Większość osób jest w stanie zgromadzić pewną ilość zakupionych produktów w domu, ale prędzej czy później czeka nas wyjście… do altany na odpady. Dlatego warto pamiętać o kilku zasadach by chronić siebie, ale i pracowników odbierających odpady – podkreśla firma ENERIS.
Zbiórka odpadów w czasie epidemii – co robić z odpadami w czasie kwarantanny?
Kwarantanna oznacza zachowanie szczególnej ostrożności, ma ona chronić ludzi od zakażenia koronawirusem lub zweryfikować, czy do niego doszło. Firma zajmująca się gospodarowaniem odpadami zwraca jednak uwagę, że niestety, zapomina się o odpadach opuszczających pomieszczenia, w których na kwarantannie przebywają osoby mogące być nosicielami koronawirusa. Zgodnie z oficjalnie podaną informacją przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), wirus może przetrwać na przedmiotach nawet kilka dni. „Dlatego pamiętajmy, by wyrzucane odpady szczelnie zamykać, a zużyte produkty takie jak chusteczki, rękawiczki czy maseczki zapakować do foliowej torebki i wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. W ten sposób zminimalizujemy ryzyko przekazania wirusa kierowcom śmieciarek i ładowaczom” – apeluje ENERIS.

– Trudno sobie wyobrazić skutki sytuacji, gdy z powodu zakażenia czy kwarantanny zawieszona na 2 tygodnie zostaje zbiórka odpadów – do epidemii koronawirusa doszłoby dodatkowe poważne zagrożenie sanitarne – podkreśla Paweł Augustyn, prezes Zarządu ENERIS Surowce.
Zbiórka odpadów w czasie epidemii – podstawa to zachowanie ciągłości
Możliwość odbioru odpadów to nie tylko kwestia zachowania odpowiedniej staranności przy zabezpieczeniu odpadów, które miały kontakt z wydzielinami osób chorych czy zachowanie wskazanego przez WHO dystansu minimum 2 metrów od pracowników komunalnych. Równie ważnym elementem jest nieblokowanie dojazdu do altan na odpady. Niestety w sytuacji, gdy wiele osób pracuje zdalnie z domu, widać duże zagęszczenie samochodów na osiedlach. Mieszkańcy parkują w każdym wolnym miejscu: tuż przed drzwiami do altan, na skrętach, z dwóch stron na wąskich uliczkach – podkreśla ENERIS.
– Apelujemy do mieszkańców, ale i administratorów osiedli, by zapewnili sprawny dojazd do altan na odpady i możliwość swobodnego wyprowadzenia pojemników z odpadami do śmieciarki. 26-tonowy pojazd, szeroki na 3 metry i długi nawet na 9 metrów musi mieć odpowiednie warunki do wjazdu. Zatem niewłaściwe parkowanie to niepotrzebne stwarzanie dodatkowego ryzyka sanitarnego, które może wystąpić w przypadku, gdy odpady nie zostaną odebrane – dodaje Magdalena Sułek-Domańska, dyrektor komuniakcji w ENERIS.
Zbiórka odpadów w czasie epidemii – cisi bohaterowie
Solidarność i odpowiedzialność to dziś słowa goszczące na ustach wszystkich. Trzecie najczęściej pojawiające się słowo to wdzięczność – wszystkim służbom, które dziś stoją na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem. Obok lekarzy czy pielęgniarek, kierowców komunikacji publicznej czy sprzedawców w sklepach, są nimi także pracownicy firm odbierających odpady – podkreśla ENERIS. Pracownicy ci nie mogą pracować zdalnie. Nie mogą po prostu zejść ze służby. Dlatego pamiętajmy, by im również okazać wdzięczność. W tym celu firma zachęca do zamieszczenia życzeń dla kierowców śmieciarek i ładowaczy na profilach w mediach społecznościowych i opisanie ich hasztagiem #BezpiecznaZbiórkaOdpadów. „Niech i oni poczują nasze wsparcie i wdzięczność w tym wyjątkowo ciężkim czasie” – apeluje ENERIS.
Na podstawie informacji nadesłanej przez ENERIS
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne), rys. ENERIS