Pod koniec roku 2023, Rada Miejska w Skępem podjęła uchwałę dotyczącą podniesienia stawki opłaty za odbiór odpadów komunalnych. Od lutego 2024 r. ma ona wynosić 41 zł za osobę. Jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, które kompostują bioodpady w kompostowniku, stawka ma być niższa i wynosić 38 zł od osoby. Podwyżka miała oburzyć wielu mieszkańców, jak jednak przekonuje Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe, decyzja nie była łatwa do podjęcia, a mieszkańcom należą się wyjaśnienia z czego ona wynika.
Opłata za odbiór odpadów – system powinien się bilansować
„Przede wszystkim, co do zasady, system odbierania odpadów komunalnych na poziomie gminy powinien się bilansować tzn. wpływy, w tym przypadku od mieszkańców, nie powinny być niższe niż wydatki ponoszone w związku z istniejącym systemem odbioru odpadów. Zaznaczyła to Najwyższa Izba Kontroli w artykule z dnia 10.05.2023 r., w którym pisze m.in. >>Gminy ustawowo zostały zobowiązane do zapewnienia czystości i porządku na swoim terenie oraz do stworzenia warunków niezbędnych do ich utrzymania. Realizując ten obowiązek, gminy muszą m.in. rozwiązać problem zagospodarowania odpadów komunalnych, czyli powstających w każdej gminie śmieci. Przy czym realizując ten obowiązek, powinny dążyć do wcielenia w życie zasady „zanieczyszczający płaci”, zgodnie z którą koszty gospodarowania odpadami ponoszone są przez ich wytwórców. Powinny też dążyć do tego, by w systemie tym dochody z tytułu opłat równoważyły koszty funkcjonowania systemu<<” – zaznaczył burmistrz w informacji opublikowanej na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy Skępe.
Wynagrodzenie w wysokości odpowiadającej ilości odebranych odpadów
Piotr Wojciechowski wskazał, że wybór wykonawcy odbioru odpadów komunalnych odbywa się w formie przetargu. Uczestniczyć w nim mogą przedsiębiorcy spełniający wymogi zawarte w ustawie o odpadach oraz w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Burmistrz dodał, że w 2023 r. przestała obowiązywać umowa podpisana jeszcze w roku 2019. Jej zaletą miał być ryczałtowy charakter rozliczeń – niezależnie ile odpadów zostało wyprodukowanych, koszt pozostawał niezmienny. Obecnie zawarta umowa, z uwagi na zmianę przepisów, zwłaszcza sposobu rozliczeń z ryczałtowego na ilościowy, uwzględnia wynagrodzenie płatne w wysokości odpowiadającej ilości odebranych w danym miesiącu odpadów.
Według informacji przekazanej przez burmistrza, pierwszy przetarg miał zostać unieważniony w nadziei, że uda się uzyskać korzystniejsze warunki. „W okresie 12 miesięcy poprzedzających ogłoszenie przetargu na terenie naszej gminy zebrano 1974 tony odpadów, zarówno segregowanych, jak i niesegregowanych. Do przetargu, w oparciu o prognozy Krajowego Planu Gospodarki Odpadami przyjęto wzrost ilości wytwarzanych odpadów o 0,8%, a więc do poziomu 1993 ton” – podał burmistrz.
Opłata za odbiór odpadów – co wpływa na jej wysokość?
W nowym przetargu ofertę miał złożyć jeden wykonawca, proponując niespełna 2,7 mln zł (1706,4 zł za 1 tonę odpadów niesegregowanych oraz 895,32 zł za 1 tonę odpadów segregowanych). Burmistrz wskazał również czynniki, które miały przyczynić się do ustalenia obecnej wysokości opłaty. Są to:
- Koszt odbioru odpadów wynikający z umowy: 2 679 607,25 zł;
- Koszt administracyjny systemu: 130 000 zł;
- Łączny koszt systemu: 2 809 607,25 zł;
- Liczba domków letniskowych: 850 szt.;
- Opłata roczna wnoszona od jednego domku: 224 zł;
- Liczba mieszkańców objętych systemem zgodnie ze złożonymi deklaracjami: 5545 (2651 bez kompostownika i 2894 z kompostownikiem).
System gospodarowania odpadami oczami burmistrza
Jednocześnie Piotr Wojciechowski podzielił się swoimi uwagami dotyczącymi systemu gospodarowania odpadami w naszym kraju. W jego opinii, jest on źle skonstruowany i nieefektywny. „Przede wszystkim uważam za wysoce niesprawiedliwe, że mieszkańcy domków letniskowych wnoszą roczną, stosunkowo niską opłatę z tytułu odbioru odpadów. Pomimo tego, że w naszej gminie została ona przyjęta na maksymalnym poziomie, jest to kwota zaledwie 224 zł, co stanowi mniej niż trzymiesięczna opłata dwuosobowej rodziny mieszkającej na terenie naszej gminy” – zaznaczył. Zdaniem burmistrza opłata powinna być wnoszona przez właścicieli domków w czasie przebywania na terenie gminy, na takich samych zasadach i ilościach, jak stali mieszkańcy. Jego zdaniem budżet państwa powinien partycypować w kosztach funkcjonowania systemu. Należy również zmienić zasady kontraktowania wykonawców, obecny premiuje duże firmy, które mają przewagę nad mniejszymi wykonawcami i mogą tym samym dyktować warunki gminom.
Na podstawie www.skepe.pl
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)