Funkcjonariusze ze Straży Granicznej w Korczowej udaremnili wwiezienie do Polski 40 ton niebezpiecznych odpadów. Były to środki ochrony roślin, przewożone dwoma ciężarówkami.
Podczas kontroli granicznej strażnicy ustalili, że minął już termin ważności transportowanych środków. W związku z powyższym towar został zaklasyfikowany jako odpady niebezpieczne.
Zgodnie z przepisami obowiązującymi na terenie Unii Europejskiej, aby przewieźć niebezpieczne odpady, wymagane jest pisemna zgoda kraju wysyłki, państwa, do którego ma dotrzeć taki transport, oraz zgoda krajów tranzytu. Przewoźnicy takich zezwoleń nie posiadali. Towar zatem został zawrócony na Ukrainę.
Obecnie Straż Graniczna w Korczowej prowadzi czynności procesowe w sprawie o usiłowanie wwozu na teren Polski niebezpiecznych odpadów. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.Obaj Ukraińcy – kierowcy zostali przesłuchani w charakterze świadków. Czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.