w opakowaniowej szarej strefie

Przedsiębiorcy w opakowaniowej szarej strefie

Nawet 30 tys. przedsiębiorców z sektora e-commerce nieświadomie znajduje się w opakowaniowej szarej strefie – wskazuje PRO R3 Organizacja Odzysku Opakowań. Sprawa dotyczy mikro-, małych i średnich firm z wielu branż, które w ramach swojej działalności gospodarczej bezpośrednio lub pośrednio wprowadzają do obiegu opakowania.

Wpis do BDO

W rozumieniu ustawy o odpadach oraz ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi każdy wprowadzający przedsiębiorca, wykonujący działalność gospodarczą w zakresie wprowadzania do obrotu produktów w opakowaniach, musi uzyskać wpis do bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO). W parze z wpisem podąża obowiązek raportowania wolumenu opakowań wprowadzonych na rynek, a także stosowna opłata. Nieświadomym przedsiębiorcom grożą kary wynoszące nawet kilkaset tysięcy złotych, działające do 5 lat wstecz – zaznaczyła PRO R3

Rejestr BDO funkcjonuje w Polsce od 2018 r., obecnie obejmuje już ponad 600 tys. firm, z których prawie 100 tys. to „wprowadzający produkty w opakowaniach”. W przypadku prowadzenia tego typu działalności za przedsiębiorcą podążają nowe obowiązki. Wiele firm nie ma świadomości faktu, że powinny uzyskać wpis do BDO i rozliczać wprowadzane opakowania. W dużej mierze wynika to z braku informacji na ten temat oraz niejasnej definicji wprowadzającego. Dlatego, z punktu widzenia prowadzenia działalności obejmującej pakowanie, warto zastanowić się na statusem prawnym firmy – podpowiada organizacja.

Nieznajomość prawa szkodzi…

Problem wynika w dużej mierze z braku świadomości wśród małych i średnich firm, a jest to grupa szczególnie objęta tymi przepisami. Dodatkowo w naszej ocenie organy nadzoru i ministerstwo niewiele zrobiły, aby wyedukować firmy w tym zakresie. To oczywiste, że nieznajomość prawa szkodzi, dlatego od początku stawiamy na edukację i komunikację, by tę świadomość wśród przedsiębiorców obudzić – powiedział Szymon Dziak-Czekan z PRO R3.

Z prowadzeniem działalności obejmującej pakowanie wiążą się liczne obowiązki. Mimo to wiele firm wciąż nie jest świadomych, że powinny uzyskać wpis do rejestru BDO i rozliczać opakowania. Wynika to z faktu, że pojęcie „wprowadzający produkty w opakowaniach” nie jest w pełni zrozumiałe. Dlatego warto zastanowić się, kto w praktyce ma taki status prawny – zachęca organizacja.

Wedle ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi z 13 czerwca 2013 r., wprowadzającym produkty w opakowaniach jest każdy przedsiębiorca:

  • wprowadzający produkty w opakowaniach do obrotu,
  • pakujący produkty wytworzone przez innego przedsiębiorcę i wprowadzający je do obrotu,
  • prowadzący jednostkę lub jednostki handlu detalicznego o powierzchni sprzedaży powyżej 500 m2, sprzedający produkty pakowane w tych jednostkach,
  • prowadzący więcej niż jedną jednostkę handlu detalicznego o łącznej powierzchni sprzedaży powyżej 5000 m2, sprzedający produkty pakowane w tych jednostkach.

Według organizacji, wprowadzającym w oficjalnej definicji jest zatem zwyczajnie przedsiębiorca. W praktyce, wpisowi do rejestru BDO podlegają zarówno jednoosobowe działalności gospodarcze, jak i międzynarodowe korporacje w formie spółki. Sprawa najczęściej dotyczy importerów, sklepów internetowych czy restauracji.

Kto jest wprowadzającym i dlaczego firmy znajdują się w opakowaniowej szarej strefie?

Organizacja podjęła się również odpowiedzi na pytanie: Kim wobec tego jest wprowadzający do obrotu? Według organizacji, jest to każdy, kto odpłatnie albo nieodpłatnie udostępnia opakowania lub produkty w opakowaniach po raz pierwszy na terytorium kraju w celu używania lub dystrybucji. W definicji ustawowej, za wprowadzanie do obrotu uważa się także: import opakowań, import produktów w opakowaniach, wewnątrzwspólnotowe nabycie opakowań czy produktów w opakowaniach. Dotyczy to również wprowadzania do obrotu opakowań nabytych na potrzeby wykonywanej działalności gospodarczej.

W prostych słowach, obowiązek raportowania oraz rozliczania recyklingu mają wszystkie podmioty, które jako pierwsze wprowadzają opakowanie na polski rynek. Czyli, jeśli ktoś sprzedaje w sieci np. pożywienie w słoikach albo wyroby zapakowane w torby plastikowe czy nawet zabezpiecza wysyłki folią stretch, to musi realizować ten obowiązek. Co ważne, dotyczy to również firm sprowadzających artykuły z zagranicy i sprzedających je w Polsce, np. dystrybutorów sprzętu elektronicznego – wyjaśnił Szymon Dziak-Czekan, który od 20 lat zajmuje się recyklingiem opakowań.

Bez umowy z organizacją odzysku nie będzie handlu przez Internet

W praktyce procedura rozliczania obowiązku recyklingu jest czasochłonna i skomplikowana – zaznaczyła organizacja. Wskazała, że przedsiębiorcy mogą zgłaszać się i rozliczać sami za pośrednictwem BDO. Mogą też skorzystać ze wsparcia organizacji odzysku opakowań, która przejmie obowiązki, raportowanie oraz faktyczną realizację procesu odzysku i recyklingu. Co ważne, jeśli ilość wprowadzanych opakowań nie przekracza 1 tony można uzyskać zwolnienie z opłaty, ale ten fakt nie zwalnia przedsiębiorców z obowiązku rejestracji w BDO.

W aktualnej rzeczywistości biznesowej wybór jest dosyć prosty. Możemy samodzielnie zgłosić się i raportować wprowadzane opakowania w bazie lub oddelegować część obowiązków organizacjom odzysku opakowań. W drugim przypadku wystarczy sprawdzić ile opakowań wprowadzono w poszczególnych frakcjach, jak np. plastik, szkło, papier, zrobić podsumowanie i wysłać do organizacji odzysku, która dalej przejmuje proces i obowiązki. Na dzisiaj jest to wystarczające. Jednak na szczeblu unijnym procedowane są przepisy PPWR, w myśl których w przeciągu kilku najbliższych lat wprowadzony zostanie obowiązek rejestracji firm wprowadzających opakowania w organizacjach odzysku. Oznacza to, że bez takiej umowy nie będzie można np. otworzyć sklepu internetowego – zapowiedział Szymon Dziak-Czekan.

Nawet 30 tys. firm w opakowaniowej szarej strefie

Według szacunków PRO R3, w samej branży e-commerce omawiany problem dotyczy aż 30 tys. przedsiębiorców, którzy mogą funkcjonować w opakowaniowej szarej strefie. Choć organizacja zaznacza, iż w praktyce może być ich nawet dwa razy więcej. W dużej mierze dotyczy to mniejszych firm, które nie zostały jeszcze objęte kontrolą w tym zakresie. Skala procederu jest ogromna i w połączeniu z planowanymi zmianami na szczeblu unijnym, powinna zmotywować przedsiębiorców do uszczelnienia tej części ich działalności.

Na podstawie nadesłanej informacji

fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)

Partner Portalu

Partner Portalu

Partner Portalu

Partner Portalu

Partner Portalu

reklama

partner merytoryczny

reklama

reklama

Partner Portalu

 

partner merytoryczny