W ostatnich dniach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) opublikował „Raport z badania rynku usług związanych z gospodarowaniem odpadami komunalnymi w gminach miejskich w latach 2014-2019”, z którego wynika, iż brak konkurencji oraz wyższe stawki za przetwarzanie i składowanie odpadów to główne przyczyny podwyżki cen za odbiór odpadów w ostatnich dwóch latach.
Jak komentuje Marek Niechciał, prezes UOKiK-u, „Badanie pokazało, że wzrost opłat płaconych przez mieszkańców za odbiór śmieci rozpoczął się w 2017 r., a potem z roku na rok był coraz większy. W latach 2018-2019 ponad 60 proc. gmin podniosło lub planuje zwiększyć ceny. Skala podwyżek różni się w zależności od regionu Polski. Największe dotyczą woj. mazowieckiego, gdzie w jednej z gmin stawki wzrosły blisko trzykrotnie”.
Badaniu zostały poddane wszystkie gminy miejskie. Celem UOKiK-u było zweryfikowanie, czy problem związany z podwyżką opłat za wywożenie odpadów dotyczy wyłącznie wybranych rynków lokalnych, czy może też ma charakter problemu ogólnokrajowego.
Podwyżki przede wszystkim w woj. mazowieckim i śląskim
Z przeprowadzonego badania wynika, iż w całym kraju występuje problem z selektywnym zbieraniem odpadów, a także ze zbyt dużą ilością odpadów przekazywanych na składowiska. Raport ukazuje jednakże, iż problematyka związana z wysokimi opłatami dotyczy przede wszystkich mieszkańców województw mazowieckiego oraz śląskiego. Duże podwyżki w tym zakresie wystąpiły również w niektórych gminach na Podkarpaciu i Podlasiu, w Kujawsko-Pomorskiem, i Warmińsko-Mazurskiem.
Samo natomiast porównanie poszczególnych miast daje bardzo zróżnicowany obraz wysokości opłat uiszczanych przez mieszkańców. Przykładowo, opłata od mieszkańca na terenie gmin Józefów, Marki i Otwock wynosi 32 zł za odpady segregowane i 65 lub 63 za niesegregowane, z kolei stawki w Białymstoku wynoszą odpowiednio 5 i 11 zł. Jednakże w żadnej z gmin opłaty nie osiągnęły stawki maksymalnej (wynoszącej obecnie prawie 34 zł za odpady segregowane i dwukrotność tej sumy za niesegregowane), ustalonej w oparciu o art. 6k Ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. DzU z 2018 r. poz. 1454, z późn. zm.). Niemniej stawki stosowane przez gminy znajdujące się w województwie mazowieckim często osiągają wysokość 70% opłaty maksymalnej, w tym trzy z nich przekraczają poziom 90% ustalonej stawki maksymalnej.
Przyczyny podwyżek opłat za odbiór odpadów wg UOKiK-u
Jak podaje UOKiK, przyczyny wzrostu opłat za wywóz odpadów są wielorakie. Najczęściej jednak wskazywane były te związane z wyższą ceną kolejnego zwycięzcy przetargu. Powodem podniesienia opłat za odbiór odpadów jest również zwiększenie liczby odpadów, co do których istnieje obowiązek segregacji, jak i wzrost tzw. opłaty marszałkowskiej, począwszy od 2018 r. Do zwyżki cen przyczyniają się ponadto niewłaściwe zachowania mieszkańców, polegające np. na nieprawidłowym sortowaniu odpadów. Jedynie 5% gmin wskazało jako przyczynę wzrostu cen nieuczciwe zachowania przedsiębiorstw.
Jako kolejny czynnik wzrostu cen gospodarowania odpadami, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, raport wskazuje – wprowadzony przez Chiny – zakaz importu odpadów. Zanim to się stało, Państwo Środka było czołowym światowym odbiorcą odpadów z plastiku i papieru.
W odniesieniu do poszczególnych województw, raport ujawnia, że powodem wysokich opłat za wywóz odpadów na terenie np. Mazowsza jest nieuchwalenie wojewódzkiego planu gospodarki odpadami (WPGO), za którego przygotowanie odpowiada Sejmik Województwa.
Istotnym elementem systemu pod względem generowania kosztów ponoszonych przez mieszkańców jest również tryb przetargowy, wprowadzony reformą w 2011 r. Przed wdrożeniem nowych przepisów to właściciel nieruchomości wybierał przedsiębiorstwo odbierające od niego odpady. Po zmianie, wybór ten został przerzucony na gminę. Sam UOKiK – zarówno w momencie projektowania omawianej zmiany, jak i teraz – ocenia ją negatywnie, gdyż prowadzi ona do zniwelowania konkurencji, co tylko potwierdzają dane zebrane z gmin, w których w 50-60% postępowaniach przetargowej związanych z odbieraniem odpadów w przetargu startował tylko jeden oferent. Przed 2011 r. natomiast, kiedy podpisywano indywidualne umowy z mieszkańcami, udział gmin, w których działał tylko jeden usługodawca, wynosił 8%. Z powyższego wynika zatem, iż w miejscach, gdzie w przetargu startuje więcej niż jeden podmiot, gmina może uniknąć drastycznego wzrostu wydatków, przez co możliwe staje się ustalenie niższej opłaty za wywóz odpadów.
Wzrost opłat nieunikniony…
Wzrost opłat był zasadniczo nieunikniony. Przyczyny upatruje się w fakcie, iż wzrasta ogólna ilość odpadów zbierana na mieszkańca przy braku malejącej jednocześnie ilości odpadów zmieszanych. Polska wciąż nie osiąga wymaganych przez Unię Europejską wskaźników udziału składowania w zagospodarowaniu odpadów komunalnych (które powinniśmy osiągnąć do 2020 r.), gdyż nadal niedostatecznie dużo odzyskuje się z odpadów surowców i energii, a przekazuje się je głównie na składowiska. Konsekwencją powyższego jest właśnie wzrost opłaty za składowanie.
Jak wynika z raportu, pomimo nielicznych przypadków występowania nieuczciwych praktyk przedsiębiorców, UOKiK na dzień dzisiejszy prowadzi sześć postępowań wyjaśniających pod kątem zarówno nadużywania pozycji dominującej jak i stosowania niedozwolonych porozumień, np. zmów przetargowych. Ponadto Urząd wystąpił o wyjaśnienia do czterech regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK) z województw: dolnośląskiego, lubelskiego, lubuskiego oraz opolskiego. W przypadku braku wystarczających wyjaśnień ze strony tych przedsiębiorców, kolejnym etapem będzie wszczęcie postępowań.
Będzie kontrola RIPOK-ów
Jednocześnie UOKiK zapowiedział, że zamierza także skontrolować RIPOK-i., badając ich działalność pod względem zarówno pozycji rynkowej i polityki cenowej, jak i szczegółów dotyczących technologii przetwarzania oraz ilości i rodzajów przyjmowanych odpadów.