„Apelujemy do Sejmu i Senatu o poparcie zmian w ustawie. Dotyczy to systemu kaucyjnego na opakowania po napojach. Obecna wersja ustawy szkodzi polskiemu rolnictwu, przetwórstwu, konsumentom i środowisku” – twierdzi Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców (PFPŻZP).
System kaucyjny tak, ale w innej formie – twierdzi PFPŻZP
Jak poinformowała PFPŻZP, pod apelem o zmiany w ustawie wprowadzającej system kaucyjny podpisał się szereg podmiotów. To organizacje sektora rolno-spożywczego, reprezentujące branże wód i napojów, mleczarską, sokowniczą oraz browarniczą, a także producentów rolnych. Zdaniem apelujących, ich propozycje zapobiegną wielomiliardowym stratom. Pozwolą też uniknąć podwyżek cen produktów żywnościowych oraz degradacji środowiska. To będzie nieuniknione, gdy trafi do niego 16 mld opakowań po napojach. Według ww. branż odpady trafią na wysypiska, zamiast zostać zebrane i przerobione na surowce wtórne w 2025 r.
Adresatami apelu są Tomasz Grodzki, marszałek Senatu, i Elżbieta Witek, marszałek Sejmu. Są w tym gronie także Mateusz Morawiecki, premier, oraz Jarosław Kaczyński, wicepremier, a także Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi. Federacja apeluje również do Joachima Brudzińskiego, szefa sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości (PiS), i Ryszarda Terleckiego, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS.
System kaucyjny po poprawkach – tak miałby wyglądać
Jak przekazał PFPŻZP, podmioty apelujące o zmiany w ustawie wprowadzającej system kaucyjny wniosły o uwzględnienie w niej kilku krytycznych poprawek.
Chodziło o dodanie możliwości zbiórki opakowań samodzielnie lub poprzez organizacje odzysku w 2025 r. Zapisany w ustawie termin realizacji obowiązku zbiórki wyłącznie przez system kaucyjny już od 1 stycznia 2025 r. jest niewykonalny – twierdzą apelujący.
Poprawka umożliwi uniknięcie sytuacji, w której 16 mld opakowań w 2025 r. nie zostanie zaliczonych do obowiązku zbiórki. Brak wprowadzenia poprawek oznacza karne opłaty produktowe. Ich wysokość może sięgnąć ponad 7 mld zł dla butelek PET i puszek metalowych oraz 23 mld zł dla szklanych butelek wielokrotnego użytku.
Podobnie wnioskodawcy domagają się zwolnienia kaucji na opakowania jednorazowego i wielokrotnego użytku z podatku VAT. Argumentują to tym, że system kaucyjny ma być zachętą dla społeczeństwa do działań prośrodowiskowych. Nie zaś dodatkowym podatkiem dla polskich konsumentów i przedsiębiorców.
Szereg innych zmian
Apelujący chcą uznania firm wprowadzających butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l za wprowadzających napoje bezpośrednio.
Uważają, że ustawa w obecnym brzmieniu zniszczy bardzo dobrze funkcjonujące systemy kaucyjne na butelki wielokrotnego użytku prowadzone samodzielnie przez poszczególne firmy. Nie ma żadnego uzasadnienia dla zapisów ustawy, które nie dają możliwości firmom kontynuacji samodzielnego prowadzenia tych systemów. Tym samym mogą spowodować masowe wycofywanie się z tego cennego, pod względem środowiskowym, opakowania – tłumaczy PFPŻZP.
Ponadto apelujący wnieśli o zmianę obowiązkowych poziomów zbiórki zapisanych w załączniku nr 1a do ustawy. Ich zdaniem nie ma żadnego racjonalnego powodu, żeby polska branża rolno-spożywcza była obciążona wyższymi obowiązkami niż te wynikające z przepisów unijnych. To kolejny cios w tak ważny sektor polskiej gospodarki, jakimi są m.in. branża mleczarska i sokownicza – napisała PFPŻZP.
Apelujący wnoszą o stworzenie równych szans dla polskich producentów maszyn do zbiórki opakowań i systemów operacyjnych przy budowie systemu kaucyjnego. Uważają, że obecny zapis tworzy wyraźną przewagę rynkową dla dużych zagranicznych firm produkujących maszyny zbierające opakowania. Dlatego że wymusza bardzo krótki termin realizacji dostaw (1 stycznia 2025 r.). Dyskryminuje to polskie mniejsze przedsiębiorstwa i może przyczynić się do zawyżania cen tych urządzeń. Stworzenie tego typu sytuacji należy uznać wprost za działanie na szkodę polskiej gospodarki – zasygnalizowała PFPŻZP.
Na podstawie: pfpz.pl
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)