Internet a gospodarka odpadami i opakowaniami

Sprzedaż przez Internet a gospodarka odpadami i opakowaniami

Na całym świecie przestrzeń i debatę publiczną zdominowało rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa. Niestety, postępowanie zmian klimatycznych nie zwolni przez to, że mamy pandemię. Za chwilę problemy z anomaliami pogodowymi, brakiem wody czy intensywnymi odpadami znowu o sobie przypomną. W całej tej sytuacji nie można zapominać o nowych obowiązkach, jakie mają firmy w związku z ochroną środowiska. Maksymalne ograniczenie kontaktów międzyludzkich to dla wielu branż problem, jednak są też takie, które – w związku z ograniczeniem bezpośrednich form handlu – przeżywają ogromne wzrosty obrotu. Do takich dziedzin niewątpliwie będzie należała branża handlu e-commerce, ponieważ wiele firm będzie musiało przestawić się na tę formę sprzedaży.

e-commerce, czyli sprzedaż przez Internet a gospodarka odpadami i opakowaniami

Sprzedaż przez Internet (e-commerce) wykorzystuje, podobnie jak handel stacjonarny, tradycyjne metody sprzedaży, a więc podlega tym samym obowiązkom. Uruchomiony niedawno elektroniczny system ewidencji produktów, opakowań i odpadów, czyli tzw. Baza danych o odpadach (BDO), dotyczy każdej firmy zajmującej się handlem e-commerce. A zatem podstawowym obowiązkiem podmiotu sprzedającego swoje produkty przez Internet jest rozliczanie się z ilości wprowadzonych przez niego do obrotu opakowań.

Niestety, wciąż jeszcze wielu przedsiębiorców nie rozróżnia odpadów od opakowań. I tak przykładowo folia stretch, która zostanie ściągnięta z palety na magazynie, będzie odpadem o kodzie 15 01 02. Natomiast folia stretch, użyta do zawinięcia kartonu przed wysyłką, będzie już wprowadzaniem opakowań na rynek, ponieważ nie jest ona towarem i służy wysyłającemu do zabezpieczenia i przetransportowania produktu. Najprościej więc tłumacząc, opakowania to odpady, które jeszcze nie dojechały do klienta. Warto dodać, że zgodnie z Polskim prawem, opakowania to wyroby wykonane z dowolnego materiału przeznaczone do odbioru, ochrony, przenoszenia, dostarczania lub eksponowania towarów w postaci od surowca aż po produkt przetworzony. Przepisy zaliczają do opakowań kartony i pudełka, folie, koperty bąbelkowe, taśmy klejące, czy materiały wypełniające paczkę.

Na wprowadzających opakowania czeka szereg obowiązków

Dlatego, w myśl zasad gospodarki o obiegu zamkniętym, przedsiębiorstwa wprowadzające opakowania mają do spełnienia szereg obowiązków. Po pierwsze, trzeba zarejestrować się w BDO. Po drugie, należy policzyć, ile w skali roku dany podmiot wprowadza na rynek opakowań – i to w podziale na poszczególne frakcje materiałowe, np. makulatury dla kartonu, kopert i przekładek; tworzyw sztucznych dla folii stretch, styropianu i foli bąbelkowej czy szkła dla butelek. Po trzecie, jeżeli chodzi o polski rynek, do 15 marca każdego roku należy złożyć raport za poprzedni rok i wnieść stosowne opłaty do urzędu marszałkowskiego.

Co istotne, nie ma dolnego limitu, od którego trzeba się rozliczyć z opakowań! Jedynym ułatwieniem dla małych firm jest możliwość wykorzystania środków z pomocy de minimis, jeżeli w skali roku nie wprowadziły więcej niż 1 tonę opakowań. Należy przy tym dodać, że w tym roku terminy raportów są przesunięte na 30 czerwca 2020 r., niestety, data złożenia informacji dotyczącej pomocy de minimis pozostała bez zmian (15 marca)… Wprowadzający opakowania na rynek mają jeszcze jeden ważny obowiązek: należy bezwzględnie umieszczać numer BDO na dokumentach sprzedaży. Ten zapis, wynikający z art. 63 ustawy o odpadach, jest obarczony mandatem w kwocie od 5 tys. do 1 mln zł.

Obowiązek ewidencjonowania opakowań dotyczy każdego unijnego kraju

Warto wspomnieć, że obowiązkowa ewidencja opakowań dotyczy każdego kraju Unii Europejskiej, choć odbywa się to na różnych zasadach. Na przykład obowiązujący w Niemczech system dualny VerpackG/LUCID nakłada na firmy obowiązek rejestracji przed dokonaniem pierwszej transakcji na rynku niemieckim i podania szacunkowych ilości opakowań, jakie zostaną wprowadzone przez podmiot. Niemieckie przepisy definiują opakowania podobnie jak prawo w Polsce, a brak rejestracji to koszty do 100 000 tys. euro.

W ramach raportowania danych – zgodnie z VerpackG – firmy muszą informować, ile masy opakowań lub materiałów opakowaniowych wprowadziły na rynek oraz jaka ich część była zaangażowana w system. Oddzielnie raportuje się ilości dla tzw. frakcji materiałowych, tj. papieru, tektury, opakowań lekkich (z opakowaniami metalowymi, laminatami i tworzywami sztucznymi) oraz szkła. Dodatkowo, w przypadku braku rejestracji, należy liczyć się z możliwością otrzymania – powszechnie stosowanego w niemieckim systemie prawnym – upomnienia od konkurencji, tzw. Abmahnung. Jest to formalne, pisemne wezwanie do zaprzestania określonych w piśmie działań naruszających obowiązujące przepisy. Tak dochodzone roszczenia opiewają średnio na kwoty od 1000 do 5000 euro.

Sprzedaż przez Internet a gospodarka odpadami i opakowaniami – ROP coraz bliżej?

Wszystkie te regulacje mają zmienić sposób myślenia o opakowaniach. Im wykorzysta się bardziej jednorodny materiał, tym większa szansa, że odpad, który powstanie z opakowania, trafi do recyklingu i ponownego użytku. Zdecydowanie tańsze jest wprowadzanie na rynek makulatury niż tworzywa sztucznego. Już obserwuje się coraz większe odejście od plastiku. A to dopiero wstęp do wdrożenia zasad rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), która nałoży na wprowadzających jeszcze więcej obowiązków i kosztów. Projekt ustawy wdrażającej te zasady ma powstać w tym roku.

fot. na otwarcie sozosfera.pl

Artykuł opublikowany w ramach współpracy z firmą Grupa EKOPRO

Grupa EKOPRO

dr Jacek Adamczak

prawnik i ekonomista, wykładowca akademicki, ekspert GOZ. Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, Szkoły Głównej Handlowej oraz Politechniki Wrocławskiej (MBA). Związany z Katedrą Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Jego obszary badawcze to prawne i ekonomiczne aspekty restrukturyzacji przedsiębiorstw oraz transformacja polskiej gospodarki w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ). W Grupie EKOPRO zajmuje się problematyką prawną związaną z ochroną środowiska oraz wdrażaniem modelu GOZ w działalności przedsiębiorstw pod względem procesowym i operacyjnym. Audytor wewnętrzny ISO 9001 oraz ISO 14001. Ekspert Stowarzyszenia „Polski Ruch Czystszej Produkcji”.

Bartosz Sierżęga

doktorant Uniwersytetu Zielonogórskiego, ukończył kierunek Inżynieria Środowiska. Badawczo zajmuje się definiowaniem barier i szukaniem rozwiązań w transformacji na nieemisyjną gospodarkę o obiegu zamkniętym w przedsiębiorstwach. Doświadczenie zdobywał przy kompleksowym projektowaniu i realizacji systemów grzewczych i wentylacyjnych opartych na odnawialnych źródłach energii. Doświadczenie zgromadzone przy projektach związanych z ograniczaniem niskiej emisji przełożyło się na rozszerzenie zainteresowań o ekologistykę i funkcjonowanie modelu gospodarki o obiegu zamkniętym. W Grupie EKOPRO zajmuje się tworzeniem ekologicznych wizerunków firm, zapewniając im wdrożenie najekonomiczniejszych rozwiązań pod kątem gospodarowania odpadami, opakowaniami oraz projektując rozwiązania ograniczające zapotrzebowanie energetyczne budynków i produkcji oraz ograniczających emisję gazów cieplarnianych związanych z wdrażaniem założeń Porozumienia Paryskiego w Unii Europejskiej. Audytor wewnętrzny ISO 9001 oraz ISO 14001, ekspert Stowarzyszenia Polski Ruch Czystszej Produkcji.

Partner Portalu

Partner Portalu

Partner Portalu

reklama

reklama

reklama

Partner Portalu

 

partner merytoryczny