Dyskusje nad kształtem projektu zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz projektu nowelizacji ustawy o odpadach zdominowały posiedzenie Zarządu Związku Miast Polskich, które odbyło się 23 maja 2014 r. w Giżycku.
Jeśli chodzi o pierwszy dokument, to proponowane w nim zmiany dotyczą m.in. doprecyzowania pojęcia właściciela nieruchomości, braku konieczność składania nowej deklaracji w przypadku zmiany stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalania opłat (stawką wzorcową ma być stawka opłaty za odpady zbierane w sposób selektywny).
Uczestnicy spotkania podkreślali, że powyższe zmiany są potrzebne, jednak idą szerzej niż domagało się tego środowisko samorządowe.W ocenie prezydenta Tychów, dla małych gmin proponowane rozwiązania mogą okazać się kosztowne. Za niekorzystne Zarząd uznał zapisy dotyczące segregowania odpadów na osiem frakcji, przy czym podkreślano, że w Europie Zachodniej odchodzi się od tego rodzaju rozwiązań, idąc w kierunku rozdziału odpadów na frakcję „mokrą” i „suchą”.Z kolei przedstawiciel Gdyni wskazywał, iż zaproponowana koncepcja punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych usztywnia cały system. Potrzebna jest alternatywność i akceptacja dla istniejących lokalnych rozwiązań.
W następnej kolejności Zarząd ZMP przyjrzał się projektowi zmiany ustawy o odpadach, który przewiduje m.in. obowiązek sporządzania przez zarządy województw planów inwestycyjnych dotyczących gospodarki odpadami komunalnymi, będących uzupełnieniem wojewódzkich planów gospodarki odpadami. W ocenie członków Zarządu ZMP, plany inwestycyjne winny stanowić uszczegółowienie i uzupełnienie wojewódzkich planów gospodarki odpadami, poprzez wskazanie instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych, które powinny zostać wybudowane w województwie.
W trakcie dyskusji podjęto temat spalarni odpadów. Zdaniem Ryszarda Grobelnego, prezesa ZMP,prezydenta Poznania, spalarnie muszą mieć ekonomiczne uzasadnienie. Jeśli istnieje inny, efektywniejszy system, to Unia Europejska nie da pieniędzy na budowę tego typu instalacji. Podsumowując debatę na ten temat, prezes ZMP stwierdził, że proponowana zmiana w ustawie umożliwia województwom analizę potrzeb, zbilansowanie możliwości inwestycyjnych oraz uwzględnienie różnego typu możliwości spalania frakcji energetycznych. Jednak niezbędne jest oszacowanie skutków ekonomicznych dla istniejącego systemu. –Nie mogliśmy się zdecydować na poziomie krajowym w Polsce na jeden system: spalanie czy segregacja. Dlatego mamy teraz nijakie rozwiązanie– powiedział R. Grobelny. –Drugim błędem są zbyt małe rejony, przez co trudno zapewnić spójność zarządzania systemem. Próbą rozwiązania tego problemu jest właśnie ta nowelizacja. Musi ona jednak uwzględniać oddziaływanie planu inwestycyjnego na istniejący system od strony ekonomicznej i organizacyjnej, wraz ze wskazaniem źródła finansowego pokrycia skutków podjętych decyzji. Nie chodzi o wybudowanie instalacji, ale o skutki jej funkcjonowania przez cały okres eksploatacyjny.
Na podstawie: www.zmp.poznan.pl