Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone

Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone

O tym, że Międzygminny Kompleks Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura zawiesza przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia poinformował Urząd Miasta (UM) Bydgoszczy. Jak zaznaczył bydgoski magistrat powodem są nieuregulowane faktury. W tej sprawie 15. kwietnia odbyła się konferencja prasowa z udziałem Konrada Mikołajskiego, prezesa spółki ProNatura i Michała Sztybla, zastępcy prezydenta Bydgoszczy.

Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia przez ProNaturę zawieszone od 20. kwietnia

Z dniem 20. kwietnia zamykamy stację przeładunkową w Toruniu i zawieszamy przyjmowanie odpadów z Gminy Toruń. Miejska spółka przestała w 100% regulować należności objęte fakturami VAT – poinformował podczas konferencji prasowej prezes Mikołajski.

Jak zaznaczył UM Bydgoszczy, w ubiegłym tygodniu były dwie faktury, których toruńskie MPO nie zapłaciło do pełnej wysokości. Pierwsza z 31. stycznia br. na kwotę niespełna 1,4 mln zł, z której do zapłaty pozostało niemal 137 tys. zł i druga – z 28. lutego br. na kwotę ponad 1,16 mln zł, w której niedopłata wynosi niemal 114 tys. zł.

Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone. Miasto wezwane do uregulowania należności

Zarząd spółki podjął natychmiastowe działania. Wezwaliśmy do dobrowolnego uregulowania należności. Wysyłaliśmy pisma, odbyły się rozmowy telefoniczne, a nawet osobiste z prezesem miejskiej spółki toruńskiej, niestety bez skutku – dodał Mikołajski.

Bydgoski UM wskazuje, że zgodnie z umową zawartą 4. stycznia 2016 r. z późniejszymi aneksami między spółką ProNatura a MPO w Toruniu: „Dostawca odpadów zobowiązuje się do zapłaty na rzecz Odbiorcy wynagrodzenia za wykonane usługi zagospodarowania odpadów stanowiących przedmiot Umowy, zgodnie ze stawką określoną w aktualnym Cenniku usług, z uwzględnieniem stawek wynikających z każdoczesnego zarządzenia Prezydenta Miasta Bydgoszczy w sprawie ustalenia stawek opłat za przyjęcie odpadów komunalnych przez Międzygminny Kompleks Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy.” (§5 ust. 1 umowy). Dodatkowo wskazano, że w myśl §6 ust. 3 tej umowy: „Zaleganie z opłatą może spowodować wstrzymanie odbioru odpadów do Stacji Przeładunkowej i przyjmowania odpadów do przetwarzania oraz powiadomienie o tym fakcie Gminy Miasta Toruń”.

Zaległości nie są ogromne, ale przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone

Może zaległości nie są ogromne, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że są to zaledwie dwa miesiące. Jeśli przez cały rok mielibyśmy akceptować sytuację, w której toruński partner nie płaci zobowiązań, mogłoby to wywołać bardzo negatywne skutki, nie tylko dla samej spółki ProNatura, ale i dla samych mieszkańców Bydgoszczy – powiedział zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Bydgoski magistrat podkreśla, że cena usług jest obwarowana wieloma elementami, a najważniejszym z nich jest dokumentacja projektu unijnego. Na ów projekt spółka ProNatura otrzymała wysokie dofinansowanie – ok. 300 mln zł, a łączny koszt budowy instalacji to ok. 500 mln zł. Dokumentacja ta jednoznacznie określa, jakie rodzaje kosztów spółka musi brać pod uwagę. Ewentualny zysk (max. 2%) może przeznaczyć wyłącznie na odtworzenia lub nowe inwestycje – dodaje UM Bydgoszczy.

Zgodnie z §5 ust. 5 ww. umowy: „Ostateczna cena na bramie będzie ustalana za zgodą stron niniejszego Porozumienia, przy czym nie może ona skutkować stratą dla Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura Sp. z o.o. (…)”.

Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone – niedopuszczalne przerzucenie kosztów na Bydgoszcz i jej mieszkańców

Jak zaznacza UM Bydgoszczy, strata spółki na tej działalności oznaczałaby brak środków na remonty i inwestycje związane z instalacją, a także zmniejszenie płynności finansowej spółki. Ponadto skutkiem straty byłoby również przerzucanie wszystkich kosztów związanych z realizacją zadania zagospodarowania odpadów na właściciela spółki ProNatura, czyli na Miasto Bydgoszcz, a co za tym idzie na jego mieszkańców.

Wszystkie samorządy, w tym Toruń, mają taką samą stawkę. Nikt nie jest uprzywilejowany. Oczywiście cały czas deklarujemy gotowość do rozmów o porozumieniu i zmianie tego porozumienia w przyszłości – zakończył wiceprezydent.

Odpowiedź na zawieszone przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia

W odpowiedzi na konferencję prasową zorganizowaną w Bydgoszczy UM Torunia opublikował oświadczenie Anny Kulbickiej-Tondel, rzecznika prasowego Prezydenta Miasta Torunia.

W oświadczeniu można przeczytać, że: „Problem z rozliczeniem należności pomiędzy MKUO ProNatura Sp. z o.o. a Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania Sp. z o.o. w Toruniu jest wynikiem trwających od kilkunastu miesięcy negocjacji pomiędzy Miastem Bydgoszcz a Gminą Miasta Toruń w zakresie trybu i zasad ustalania ceny za przetworzenie odpadów w spalarni w Bydgoszczy. Niestety wszystkie nasze propozycje są przez stronę bydgoską odrzucane, a przecież ich celem jest nic innego, jak zapewnienie, aby nie tylko mieszkańcy Torunia, ale także Bydgoszczy i innych gmin naszego województwa, płacili za przetworzenie odpadów tyle, ile to przetworzenie naprawdę kosztuje”.

Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone. Niezrozumiała postawa w okresie pandemii

Rzecznik w oświadczeniu wskazuje też, iż „Postawa taka jest szczególnie niezrozumiała w okresie epidemii Covid-19, kiedy nasi mieszkańcy i przedsiębiorcy borykają się z problemami utrzymania miejsc pracy i stabilnych źródeł zarobkowania. Efektem takich działań Bydgoszczy jest to, że tzw. >>cena na bramie<< w spalarni na rok 2021 nie została między naszymi miastami uzgodniona i nadal znajduje się w fazie negocjacji. Strona bydgoska nie przyjmuje żadnych propozycji Torunia w zakresie starań o jej obniżenie. W związku z brakiem ostatecznego uzgodnienia tej ceny, toruńskie MPO dokonało zapłaty na rzecz bydgoskiej spółki wg stawki zaproponowanej przez Toruń po analizach finansowych, tj. 258 zł (90% stawki żądanej przez Bydgoszcz)”.

Przyjmowanie odpadów komunalnych z Torunia zawieszone. Szantaż w obliczu niedokończonych negocjacji?

„Szantażowanie Torunia wstrzymaniem odbioru odpadów, zarówno w kontekście niezakończonych negocjacji cenowych, jak i prawnych aspektów Porozumienia, jakie legło u podstaw wspólnej decyzji naszych miast o budowie spalarni w Bydgoszczy, jest niczym innym jak potwierdzeniem braku woli po stronie miasta Bydgoszcz do osiągnięcia jakiegokolwiek konsensusu w staraniach o dobro naszych mieszkańców. Pamiętajmy, że spalarnia powstała przy potężnym wsparciu unijnych pieniędzy dedykowanych nie tylko Bydgoszczy, a całemu obszarowi bydgosko-toruńskiemu. Wstrzymanie odbioru odpadów z tego regionu to zniweczenie celu inwestycji, a tym samym realne zagrożenie dla zachowania trwałości projektu.” – dodała Anna Kulbicka-Tondel.

Na podstawie www.bydgoszcz.pl i www.torun.pl

fot. UM Bydgoszczy

Partner Portalu

Partner Portalu

Partner Portalu

Partner Portalu

reklama

reklama

Partner Portalu