Urząd Miasta Rybnika (UM) poinformował, że na tamtejszym składowisku odpadów komunalnych powstała instalacja produkująca prąd elektryczny z metanu powstającego podczas rozkładu składowanych odpadów.
Do tej pory biogaz powstający w obrębie składowiska ulatniał się do atmosfery za pośrednictwem studni odgazowujących lub (jak w przypadku dwóch zamkniętych zrekultywowanych już kwater) spalany był w pochodni – zaznacza rybnicki magistrat.
By wyeliminować emisję szkodliwego metanu do atmosfery oraz bezproduktywne spalanie biogazu w pochodni, na terenie miejskiego składowiska odpadów, zarządzanego przez rybnicką spółkę „Hossa”, powstała hala do produkcji energii z agregatami zasilanymi biogazem składowiskowym.
Prąd z biogazu na rybnickim składowisku odpadów
Inwestycja zakłada pozyskiwanie biogazu z III kwatery poprzez zabudowanie kanałów gazowych oraz podłączenie i energetyczne wykorzystanie gazu z pochodni.
Zadanie realizuje inwestor – Leszek Kulawik, z którym miejska spółka podpisała stosowną umowę, dając wyłączne prawo do pobierania zasobów biogazu składowiskowego powstającego w kwaterach odpadów, w wytwarzania energii elektrycznej.
– Roczna produkcja energii elektrycznej z gazu składowiskowego wyniesie ok. 4 tys. megawatogodzin i jest to równowartość pozwalająca zaopatrzyć w prąd ok. 2 tys. mieszkań rocznie, czyli ok. 7 tys. mieszkańców. W tej chwili w Polsce tylko 6 procent gazów składowiskowych jest wykorzystywane do produkcji energii elektrycznej, mimo że zarówno unijna dyrektywa jak i polskie prawo nakazują to robić – zaznacza Leszek Kulawik.
Odbiorcą produkowanej na rybnickim składowisku energii elektrycznej będzie spółka Tauron. Warto przy tym zaznaczyć, że energia cieplna powstająca na składowisku (na które trafia 30 tys. ton odpadów rocznie) będzie służyć m.in. do ogrzewania zabudowań sąsiadującej ze składowiskiem sortowni odpadów Sego (ogrzewanej dotychczas za pomocą kotłowni węglowej) oraz budynków socjalnych samego składowiska.
Jak podaje UM, warta przeszło 1 mln zł inwestycja, według kalkulacji przedsiębiorcy powinna się zwrócić w ciągu pięciu najbliższych lat. Wybudowana instalacja czekają w tej chwili na stosowne odbiory techniczne. Umowa z miastem na dzierżawę złoża gazu składowiskowego oraz jego wypompowywanie i przetwarzanie zawarta została na okres 17 lat.
– To inwestycja, u podstaw której leży ochrona środowiska. Pożytkuje to, co do tej pory było zagrożeniem dla środowiska, w sensowny sposób wykorzystując produkt uboczny procesu składowania odpadów. Wspieramy biznes, wspieramy ekologię i dlatego ta inwestycja tutaj powstała. Miasto nie wydaje ani złotówki, ale daje to, co na tym składowisku jest najcenniejsze, czyli powstające tu złoża gazu – podkreśla Piotr Kuczera, prezydent Rybnika dodaje.
Na podstawie informacji nadesłanej przez UM Rybnika
fot. W. Troszka