8 lipca br. na terenie nielegalnego wysypiska śmieci na osiedlu Zarzecze w Świdnicy wybuch pożar. Dzięki szybkiej reakcji służb ratowniczych udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia. Na miejscu zdarzenia, oprócz jednostek straży pożarnej, pojawili się także przedstawiciele Referatu Ochrony Środowiska oraz Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Świdnicy, aby na miejscu ocenić, czy nie ma zagrożenia dla mieszkańców oraz środowiska.
– Od dawna niepokoi nas nielegalne składowisko na terenie osiedla Zarzecze. Dzisiejsze zgłoszenie o pożarze, przy wysokiej temperaturze na zewnątrz, było bardzo groźne. Tylko szybka reakcja Straży Pożarnej spowodowała, że udało się go ugasić w zarzewiu. Gdyby się rozprzestrzenił, konsekwencje mogłyby być bardzo niebezpieczne. O zdarzeniu poinformujemy także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Wałbrzychu – poinformowała Eleonora Sikocińska, kierownik Referatu Ochrony Środowiska.
Sprawa nielegalnego składowiska ma już swoją historię. Miasto wspólnie z powiatem usiłowały nie dopuścić do jego utworzenia, jednak po pierwszej odmowie wydania zgody przez starostwo, firma zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który nakazał wydanie decyzji. Firma Algodon, która jest właścicielem terenu, miała – zgodnie z decyzją WSA – w tym miejscu prowadzić selektywną zbiórkę nieszkodliwych odpadów, przy odpowiednio wykonanym zadaszeniu i zabezpieczeniu gruntu. Jak wynika z kontroli WIOŚ-u, tego typu działań nie podjęto. W efekcie w październiku 2013 r. starosta wydał zakaz dalszego składowania odpadów i nakazał ich wywóz. Do tego ostatniego polecenia właściciel nie zastosował się i sprawa trafiła do prokuratury, a następnie do sądu. Teraz tylko on może nakazać usunięcie odpadów. Jednak nie ma pewności, czy firma wykona ten wyrok.
Tymczasem odpady zalegają na terenie miasta i sytuacja z pożarem może się powtórzyć. – Wprawdzie pożar udało się ugasić, ale problem składowiska pozostał. 23 czerwca br. rzecznik Starostwa Powiatowego poinformował, że jeżeli wszystkie procedury zawiodą, to Starostwo na własny koszt usunie odpady i obciąży kosztami firmę, która prowadzi składowisko. Mam nadzieję, że Starostwo jak najszybciej wywiąże się z danej obietnicy, aby ten problem raz na zawsze rozwiązać – mówi Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy. Koszt usunięcia odpadów ze składowiska to ok. 1 mln zł.
Na podstawie: http://um.swidnica.pl