W procesie inwestycyjnym logicznym następstwem przygotowania specyfikacji projektowej jest wybór najlepszej oferty, a następnie przystąpienie do realizacji zadania. Jednak zamawiający powinien zachować czujność, zarówno na etapie sprawdzania ofert przed wyborem tej najkorzystniejszej, jak i w trakcie realizacji inwestycji, w ramach nadzoru nad wykonaniem przedsięwzięcia.
Pierwszym i niezwykle istotnym elementem w procesie inwestycyjnym jest sama specyfikacja instalacji odgazowującej. O tym, jakie elementy powinna ona obejmować, można przeczytać w artykułach: „System odgazowania składowiska. Jak przygotować specyfikację? Cz. I” i „System odgazowania składowiska. Jak przygotować specyfikację? Cz. II„. W tym miejscu warto podkreślić, iż korzystne dla inwestora jest rozwiązanie, w którym przygotowujący specyfikację projektant opracuje ją szczegółowo, lecz z pozostawieniem pewnej swobody wykonawcy projektu budowlanego i dostawcy materiałów i urządzeń. Chodzi o to, by w specyfikacji określone zostały istotne parametry materiałów i urządzeń, ale bez wskazania nazw firmowych. Dlaczego? Oprócz uwzględnienia przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych, które zakazują tego typu praktyk w przypadku inwestycji realizowanych w oparciu o środki publiczne, podejście takie ma również swoje uzasadnienie techniczne. Niewykluczone przecież, że wykonawca czy dostawca będzie mógł zaoferować rozwiązania, które nie tylko spełnią oczekiwania inwestora, ale nawet będą korzystniejsze. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których od momentu przygotowania projektu do czasu rozpoczęcia realizacji instalacji upłynęło sporo czasu, a co za tym idzie – dokonał się znaczący postęp w zakresie techniki. Być może wykonawca zaproponuje coś nowszego i lepszego. Pozostaje wówczas kwestia uzgodnienia tych różnic z projektantem albo z osobą weryfikującą projekt.
Warto bowiem pokusić się o zaangażowanie niezależnego eksperta, który – patrząc na projekt i specyfikację trochę z boku – może zweryfikować słuszność założeń i rozwiązań przyjętych przez inwestora lub działającego na jego zlecenie projektanta.
Etap weryfikacji projektu/oferty
Weryfikacja dotyczy zarówno projektu wykonawczego, jak i oferty na jego realizację. Sprawdzanie tych obu elementów i porównywanie proponowanych rozwiązań z oryginalną specyfikacją projektową daje komfort nie tylko inwestorowi, ale też wykonawcom i zapobiega niepotrzebnym późniejszym nieporozumieniom przy odbiorze instalacji.
Najważniejszą kwestią, determinującą całe przedsięwzięcie, jest weryfikacja zasobności składowiska w gaz.
Rys. Przykład wizualizacji prognozy produkcji gazu składowiskowego
To od tej właśnie wielkości zależy dobór wszystkich parametrów instalacji. Rzetelne badania, prowadzone pod kątem określenia tej zasobności, powinny być zrobione na etapie wstępnym, jeszcze przed przystąpieniem do sporządzenia projektu odgazowania. Następnie należy sprawdzić – punkt po punkcie – całą ofertę pod kątem zgodności z przygotowaną i zweryfikowaną specyfikacją. Taka weryfikacja powinna objąć po kolei wszystkie elementy instalacji, czyli studnie, rurociągi, odwadniacze, ssawę, pochodnie i/lub urządzenia wykorzystujące energię z biogazu.
Fot. Acumen. Weryfikacja zasobności składowiska w gaz to najważniejsza kwestia, determinująca całe przedsięwzięcie.
Jeśli chodzi o sprawdzenie rozwiązań przyjętych w zakresie wykonania studni do pozyskiwania biogazu, to należy zweryfikować średnicę i głębokość wiercenia, sposób instalacji oraz dobór i jakość materiałów, które zostaną użyte do ich wykonania . Trzeba zwrócić uwagę na rodzaj uszczelnienia i rozwiązania przyjęte w zakresie połączenia studni z rurociągami. Istotne jest także przeanalizowanie projektu pod kątem dostępności studni dla pomiarów i kontroli w trakcie eksploatacji.
W sytuacji, gdy na składowisku już istnieje instalacja odgazowująca, projektant może sugerować wykorzystanie starych studni i podłączenie ich do nowego systemu. Zamawiający może to „kupić”, ponieważ takie rozwiązanie z zasady ma na celu obniżenie kosztów inwestycyjnych. Jednak warto się zastanowić, czy takie podejście ma sens, mając na uwadze fakt, że każda studnia charakteryzuje się określoną żywotnością. Jeśli jest ona zainstalowana na w miarę młodym składowisku, przetrwa średnio 3-5 lat, a potem – wskutek kolmatacji i deformacji spowodowanej osiadaniem odpadów – straci swoją efektywność ujmowania biogazu. Należy zatem oszacować koszty związane z ryzykiem, że krótko po uruchomieniu instalacji studnie przestaną spełniać swoją funkcję. Stąd trzeba wpierw rozważyć, czy jest sens używania starych studni, które będą stwarzały problemy, czy też lepiej wywiercić nowe i zmniejszyć ryzyko niskiej efektywności odgazowania. Podkreślić przy tym należy, że często do starych instalacji brakuje dokumentacji technicznej i wykonawczej, na podstawie których można by ocenić ich stan i potencjalne wykorzystanie dla rozbudowywanej instalacji.
Następnym elementem, jaki należy poddać weryfikacji, są rurociągi . Przede wszystkim trzeba zwracać uwagę na średnicę zastosowanych rur, zdając sobie sprawę z tego, że w większości przypadków będzie się za ich pomocą dokonywał przepływ zarówno ujmowanego biogazu, jak i wytrącanej wilgoci w postaci kondensatu. Dlatego też należy sprawdzić odległości przesyłu gazu, spadki ciśnienia, topografię terenu, proponowane materiały i rozwiązania techniczne, w tym zawory i sposób odwodnienia gazociągów.
Jeśli chodzi o stosowane materiały, to najważniejsza jest, oczywiście, odporność na agresywne związki wchodzące w skład kondensatu i tworzące biogaz – głównie siarkowodór.
Warto pamiętać, że w systemie aktywnego odgazowania sercem systemu jest ssawa, dlatego dobrze byłoby sprawdzić proponowane przez projektanta lub wykonawcę urządzenie pod kątem przystosowania do pracy z biogazem. Należy też zweryfikować parametry ssawy dotyczące spiętrzenia statycznego, wydajności i jej zabezpieczenia pod kątem spełnienia wymogów wynikających z dyrektywy ATEX (czytaj też „Problem zamiatany pod dywan„).
Ssawa powinna należeć do urządzeń o możliwie najwyższej jakości, musi ona bowiem pracować w trybie ciągłym przez co najmniej kilkanaście lat 24 godziny na dobę – 365 dni w roku (a przerwy w pracy powinny dotyczyć tylko przeglądów i prac serwisowych). Dlatego na tym elemencie nie warto szukać pozornych oszczędności.
Jeśli chodzi o dobór sterowania i automatyki, to na etapie projektowania warto zaprosić do współpracy doświadczoną osobę, która w praktyce obsługuje system odgazowania i będzie wiedziała, jakie elementy tego układu są ważne w codziennej eksploatacji. Nie ma bowiem sensu wydawać pieniądze na skomplikowane rozwiązania, które nie będą używane lub będą stwarzać problemy podczas eksploatacji. Zdarza się, że oferowane są „w pełni automatyczne systemy” z górnej półki, które jedynie wielokrotnie podwyższają koszty zakupu i obsługi, a w praktyce nie uzyskują zakładanych parametrów. Niezmiernie ważne w tym obszarze jest zapewnienie przejrzystości i prostoty obsługi poprzez właściwy dobór urządzeń kontrolnych i aparatury pomiarowej, punktów monitoringu, punktów do pobierania próbek gazu i umożliwienie sprawdzania wskazań instrumentów stacjonarnych przy pomocy instrumentów przenośnych. Im prościej – tym lepiej.
Wyłapanie błędów na etapie projektowym lub sprawdzania oferty na wykonawstwo nie jest proste i dlatego tym bardziej potrzebna jest osoba ze specjalistyczną wiedzą i dużym doświadczeniem, potrafiąca wskazać nieprawidłowości, które mogą spowodować problemy w eksploatacji systemu. Niemal pod mikroskopem trzeba weryfikować dokumentację projektową lub ofertową, żeby wyłapać drobiazgi, które na etapie użytkowania okazują się fundamentalnymi sprawami i decydują o poprawnym działaniu systemu.
Przy wyborze wykonawcy należy dobrze przyjrzeć się rzetelności oferentów. Najlepiej dokonać tego osobiście, sprawdzając czy już zrealizowane przez nich instalacje działają. Nie zaszkodzi porozmawiać z użytkownikami tych systemów, czy nie było problemów przy dostawie, wykonawstwie i odbiorze technicznym.
Etap wykonania projektu
„Schody” zaczynają się po zakończeniu procedury przetargowej, gdy inwestor staje przed kolejnym wyzwaniem, jakim jest weryfikacja zgodności dostarczanych materiałów i urządzeń z parametrami określonymi w specyfikacji i ofercie. Bez znajomości materiałów i podstawowych umiejętności warsztatowych może być trudno wyłapać wszelkie nieprawidłowości, które mogą się pojawić. Trzeba np. umieć rozróżnić stal nierdzewną od węglowej, mosiądz od innych metali, znać się na rodzajach tworzyw sztucznych i pokryć antykorozyjnych, odróżniać rodzaje zaworów i przepustnic. Chcąc mieć pewność, że zastosowane materiały są bezpieczne i zapewnią długotrwałą i bezawaryjną eksploatację, warto znać ich cechy i np. orientować się, że używanie elementów wykonanych z mosiądzu do instalacji biogazowych jest ryzykowne, ponieważ miedź, która jest składnikiem tego stopu, reaguje z siarkowodorem. Oznacza to, że zawory czy inne mosiężne części mogą nie wytrzymać próby czasu. Trzeba umieć odróżniać rury gazowe od np. kanalizacyjnych oraz znać się na rodzajach ich połączeń.
Ważne jest też np. sprawdzenie na placu budowy dostarczonych rur pod względem SDR (ang. Standard Dimension Ratio), czyli współczynnika określającego stosunek średnicy nominalnej rury do grubości jej ścianki, bo od niego w dużej mierze zależy wytrzymałość przewodu. Stosowanie rur o wysokim współczynniku SDR z nadzieją, że „klient nie zauważy” (tym bardziej jak się je szybko zasypie) jest częstym sposobem na szukanie przez nierzetelnych wykonawców tzw. „oszczędności”.
Następnym elementem, na który trzeba zwrócić uwagę, są odwadniacze , przy czym wiele zależy od tego, z jakim typem mamy do czynienia – czy są to odwadniacze grawitacyjne, czy zamknięte. Trzeba umieć je rozróżnić choćby z tego względu, że w odwadniaczu typu otwartego kondensat jest odprowadzany do odstojnika albo z powrotem do odpadów. Z kolei w odwadniaczu typu zamkniętego musi być zastosowana pompa, w przeciwnym razie dojdzie do zablokowania systemu w wyniku zalania. W jednym z przypadków sprawdzania niedziałającej instalacji było ustalenie, że zamknięty odwadniacz nie miał w projekcie przewidzianej pompy! Co spowodowało jego zalanie po kilku dniach eksploatacji i całkowitą blokadę systemu odgazowania.
Fot. Ł. Kowalczyk. Ważna jest umiejętność odróżnienia różnych typów odwadniaczy.
Więcej problemów jest w przypadku pochodni. O ile proste jest rozróżnienie pochodni otwartej od zamkniętej , o tyle wychwycenie, czy w kominie pochodni zastosowano wykładzinę ceramiczną, czy kontrola dostarczanego powietrza jest automatyczna czy ręczna, czy pozostałe parametry pochodni zgodne są ze specyfikacją a jej konstrukcja zapewnia prawidłową eksploatację – wymaga już wyższego poziomu umiejętności i kwalifikacji.
Fot. M. Żelichowski. Sprawdzenie czy parametry pochodni zgodne są ze specyfikacją a jej konstrukcja zapewnia prawidłową eksploatację wymaga już wyższego poziomu umiejętności i kwalifikacji.
Rzut oka z zewnątrz – bezcenne!
W ten sposób dochodzimy do bardzo istotnej kwestii, jaką jest udział zewnętrznego eksperta, który pomógłby w realizacji inwestycji poprzez weryfikację projektu, a później sprawdzenie jakości dostaw i wykonawstwa. Zamawiający nie musi znać się na wszystkim. Trudno przecież wymagać np. od kierownika składowiska czy od technika, który obsługuje system odgazowania, by znali wszystkie szczegóły techniczne i orientowali się w mnogości obowiązujących standardów i labiryncie przepisów, bo jest to praktycznie niemożliwe. Stąd też powszechnie stosowaną praktyką – szczególnie na Zachodzie – jest nadzór autorski lub angażowanie posiadających stosowne kwalifikacje, niezależnych specjalistów. Ten mechanizm się sprawdza, bo taka osoba, działająca w interesie zamawiającego, bierze odpowiedzialność za prawidłową realizację projektu. W interesie autora projektu lub takiego specjalisty jest rzetelne działanie i na pewno będzie mu zależało, by być postrzeganym – przez obie strony, tzn. inwestora i wykonawcę – jako profesjonalista, który dobrze wykonuje swoją pracę.
Odbiór techniczny i przekazanie instalacji do użytku
Aby mieć pewność, że proces inwestycyjny został poprowadzony prawidłowo, oprócz dokumentacji projektowej niezbędna będzie również rzetelnie wykonana dokumentacja powykonawcza, protokół odbioru, protokoły z wszelkiego rodzaju testów, np. prób ciśnieniowych, uziemienia, izolacji, z prób rozruchu urządzeń. Stare przysłowie mówi: „pańskie oko konia tuczy”, warto więc samemu wizytować składowisko w trakcie prac budowlanych, zanim np. pewne elementy system zostaną zasypane. Dokumentacja fotograficzna oraz udokumentowane pomiary w obecności inspektora nadzoru dają pewność, że wszystko zostało zrobione jak należy. Później już nie będzie możliwości sprawdzenia tego, co przykryła ziemia, a w razie ewentualnych problemów taka dokumentacja fotograficzna może pozwolić na wykrycie błędów i ich przyczyny. Niezmiernie istotny jest też dziennik budowy. To w nim powinny być udokumentowane i poświadczone przez kierownika budowy wszystkie istotne czynności prowadzone na budowie.
Wydaje się, że to drobiazg, ale – wbrew pozorom – bardzo ważną rzeczą jest sprawdzenie tabliczek znamionowych wszystkich urządzeń dostarczonych na wyposażenie systemu. Dlaczego? Znane są przypadki przywiezienia na plac budowy urządzeń o niewłaściwych parametrach – przez przeoczenie lub celowo. Wszystkie dane eksploatacyjne urządzeń, takie jak np. wydajność, spiętrzenie statyczne ssawy, limity zanieczyszczeń biogazu w postaci cząsteczek stałych czy innych gazów śladowych, specyfikacja ATEXowa, są bardzo ważne pod względem bezpieczeństwa i eksploatacji systemu i powinny być zweryfikowane przed instalacją urządzenia.
Na etapie odbioru technicznego i przekazywania instalacji konieczne jest porównanie wszystkich danych dokumentacyjnych i wykonanie testów poszczególnych elementów całej instalacji odgazowania. Bardzo ważne jest też upewnienie się co do planu obsługi, gdyż system musi być serwisowany i właściwie obsługiwany, żeby służył długie lata. Plan taki powinien być ujęty w dokumentacji sporządzonej przez wykonawcę. W dokumentacji należy również uwzględnić wszystkie aspekty związane z bezpieczeństwem, czyli plan BIOZ (Bezpieczeństwo i Ochrona Zdrowia), instrukcję przeciwpożarową, ocenę ryzyka wybuchu i instrukcję zabezpieczenia instalacji przed wybuchem – zgodnie z dyrektywami ATEXowymi i obowiązującymi przepisami krajowymi.
Jak pokazuje życie, drobiazgowa dbałość o szczegóły na każdym etapie realizacji przedsięwzięcia jest niezwykle cenna podczas budowy systemu odgazowania składowiska. Minimalizuje bowiem ryzyko wystąpienia komplikacji w trakcie eksploatacji i związanych z tym kosztów.
fot. na otwarcie sozosfera.pl