Pięć domków dla jeży trafiło do parków i ogrodów przy przedszkolach w Brzegu. Łącznie firma TAURON ufundowała już ponad 100 takich specjalistycznych konstrukcji w południowej Polsce.
Pięć domków dla jeży wykonanych ze styroduru w parkach i ogródkach
TAURON chwali się, że już od czterech lat realizuje projekt pn. „Jeż MegaZwierz”. W jego ramach Piotr Gleńsk, jeden z pracowników firmy prowadzi przydomową ochronkę dla tych ssaków. W tym czasie dzięki jego zaangażowaniu udało się uratować kilkadziesiąt jeży. Częścią projektu jest budowanie specjalnych schronisk dla tych małych zwierząt i umieszczanie budek w miejscach, w których występuje deficyt naturalnych schronień.
Tym razem pięć domków dla jeży trafiło do śródmiejskich parków i trzech ogrodów funkcjonujących przy przedszkolach w Brzegu. Dodatkowo, w ramach przedsięwzięcia, podopieczni Publicznego Przedszkola nr 7 na specjalnej lekcji mieli okazję zapoznać się ze zwyczajami kolczastych ssaków.
Budki zbudowane są ze spienionego, bardzo twardego styropianu – styroduru. Dwa długie tunele wejściowe skutecznie zabezpieczają wnętrze przed intruzami, takimi jak psy, kuny czy lisy. Mają też dodatkowy walor – zapewniają właściwą wentylację wewnątrz. Mieszkaniec takiej budowli ma więc solidne schronienie – przekonuje koncern energetyczny.
Równolegle, dzięki ochronce prowadzonej przez Piotra Gleńska udało się uratować 70 zwierząt – chorych, poranionych lub takich, które uległy wypadkom. Wspierana przez TAURON ochronka opiekuje się także jeżowymi sierotami, które z różnych powodów straciły swoje matki i młodymi osobnikami, których rozmiar i waga nie pozwolą na samodzielne przeżycie w zimowych warunkach. Tylko tej zimy pod opieką Piotra Gleńska leczenie i rehabilitację przeszło osiem jeży.
Kilka słów o jeżach
Jeż to zwierzę niezwykle pożyteczne. Zjada gryzonie (myszy, nornice), larwy owadów, dżdżownice, gady, ślimaki (również te bez muszli), pająki, a także padłe ptaki. Jeż wystraszony lub zaatakowany nie ucieka, a kuli się szczelnie otoczony kolcami. W ten sposób zwierzę naraża się na atak drapieżników, takich jak psy. Jeże nie chorują na wściekliznę i jej nie przenoszą. Na terenie Polski występują dwa gatunki jeża: zachodni i wschodni. To zwierzę świetnie czuje się w parku, ogrodzie i lesie. Dorosły jeż w ciągu kilku godzin potrafi zjeść 100-150 gramów pokarmu, odpowiada to 10-12 kg, które musiałby spożyć dorosły mężczyzna.
Samochody, mechanizacja prac rolniczych i ogrodowych, a także pułapki architektoniczne – to tylko część zagrożeń dla jeży – wymienia TAURON. Wspomniany Piotr Gleńsk od lat pomaga kolczastym zwierzakom. Dzięki współpracy z przychodnią weterynaryjną Szwarc&Sobik z Rybnika otrzymuje jeże wymagające rehabilitacji.
Nie tylko pięć domków dla jeży, czyli kilka rad, jak chronić jeże
Oczko wodne to dla jeża śmiertelna pułapka – spragniony zwierz, starając się zbliżyć do lustra wody, ześlizguje się z folii, z której jest zbudowane oczko i nie mogąc się wykaraskać z opresji najpierw słabnie, a potem tonie – zwraca uwagę firma energetyczna i podpowiada by oczko wodne wyposażyć w kratkę, tak mały czworonóg miał szansę o własnych siłach opuścić oczko po zaspokojeniu pragnienia.
Na zewnątrz nie wolno zostawiać pustych puszek i słoików, gdyż ciągle głodny jeż może wejść do takiej pułapki i nigdy już z niej nie wyjść.
Właściciele psów powinni też pilnować by ich pupile nie mogły zaatakować jeży.
W ogródkach nie powinno się używać trucizn na ślimaki, które chętnie spożywają jeże, a które po zjedzeniu zatrutego ślimaka same mogą się zatruć.
Płot może uwięzić wszędobylskiego jeża, dlatego, jeśli nie ma przeciwwskazań, można zrobić otwory w pobliżu ziemi, tak by jeż bezpiecznie mógł odwiedzać różne posesje.
Można także wystawić miseczkę z wodą dla jeża, bowiem czasem, szczególnie w miastach, trudno jeżowi znaleźć wodę.
Jeśli zauważymy dorosłego osobnika, który energicznie dokądś zmierza należy go zostawić w spokoju, bo może to być matka, która idzie karmić swoje potomstwo.
Nie wolno karmić jeży mlekiem! Laktoza zawarta w mleku jest niestrawna dla jeży i może bardzo im zaszkodzić, a nawet zabić.
Na podstawie media.tauron.pl
fot. TAURON