Pod koniec maja br. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot przekazała Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie (RDOŚ) oraz Burmistrzowi Zakopanego opinię naukową, która dokumentuje znaczący negatywny wpływ na przyrodę (na obszar Natura 2000 Tatry) planowanej stacji narciarskiej na Nosalu. Jak wskazuje Pracownia, autorem opinii jest ornitolog i ekspert w zakresie ocen oddziaływania przedsięwzięć na środowisko – dr hab. Przemysław Chylarecki. W swej opinii punktuje on braki i błędy dokumentacji środowiskowej inwestora. Wskazuje też, że inwestycja będzie znacząco oddziaływać na stan ochrony szeregu cennych i rzadkich ptaków występujących na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). Pracownia podkreśla, że to już druga druzgocąca opinia naukowa na temat wpływu tego przedsięwzięcia na przyrodę Tatr. Wcześniej swoje krytyczne stanowisko przedstawili naukowcy zajmujący się ochroną niedźwiedzi.
Zagrożenie dla dzięcioła białogrzbietego i sokoła wędrownego
Doktor Chylarecki wskazuje m.in., że „planowany wyrąb 1,5 ha lasu obniży efektywność żerowania jednej z pięciu par dzięcioła białogrzbietego występujących w Tatrzańskim Parku Narodowym i stanowi znaczące zagrożenie dla utrzymania właściwego stanu ochrony tego gatunku w ostoi >>Tatry<<. Naukowiec wyjaśnia, że jest to „gatunek bardzo wymagający, ale i jednocześnie bardzo wrażliwy na utratę płatów dogodnych żerowisk w granicach swojego obszaru użytkowanego”. Ekspert w opinii wskazuje też, że „pomniejszenie zasobności istniejącego terytorium dzięciołów będzie stwarzać ryzyko jego porzucenia lub zmniejszenia produktywności gniazdującej tam pary”. Jest to tym bardziej istotne, że stan ochrony lokalnej populacji jest aktualnie oceniany jako niezadowalający.
Pracownia podkreśla też, że inwestycja zagrozi także jednej z trzech par sokołów wędrownych, zamieszkującej teren Nosala. Dla tego gatunku druga dekada marca jest okresem najbardziej wrażliwym – jest to czas składania jaj. Stacja narciarska będzie w tym czasie intensywnie użytkowana, możliwe są także imprezy masowe. Chylarecki nie ma wątpliwości, że „obecność większej liczby ludzi w okresie lęgowym będzie przez ptaki postrzegana jako wzrost zagrożenia”. W opinii eksperta może to „spowodować niższą udatność lęgu lub porzucenie stanowiska”.
Radykalny wzrost liczby ludzi będzie miał negatywny wpływ na przyrodę Tatr
Radykalny wzrost liczby ludzi obecnych na Nosalu spowoduje także zmniejszenie intensywności użytkowania terenu przez ptaki wrażliwe na niepokojenie. Chodzi o takie gatunki, jak włochatka i jarząbek. Dla tych gatunków realizacja inwestycji będzie stanowić czynnik efektywnej utraty siedlisk w granicach obszaru Natura 2000 – zwraca uwagę Pracownia. Dodatkowo zmniejszy się prawdopodobieństwo wykorzystywania lub zasiedlenia terenu przez orła przedniego czy puchacza, które są obserwowane w TPN-ie.
Ekspert wskazuje także, że oddziaływania wynikające z masowego uprawiania sportów górskich na Nosalu będą się kumulować z analogicznymi oddziaływaniami wynikającymi z planowanej modernizacji infrastruktury narciarskiej w odległej o 3,5 km Dolinie Goryczkowej. Łącznie realizacja obu przedsięwzięć będzie oznaczać wprowadzenie w okresie zimowym dodatkowych setek lub tysięcy ludzi dziennie w niewielki rejon Tatr o wysokich walorach przyrodniczych.
Jak wskazuje Pracownia, ekspert stoi na stanowisku, że planowana budowa stacji narciarskiej na Nosalu będzie ponad wszelką wątpliwość znacząco negatywnie oddziaływać na szereg cennych i rzadkich gatunków ptaków stanowiących przedmiot ochrony obszaru Natura 2000 Tatry.
– Z uwagi na powyższe brak jest podstaw prawnych i merytorycznych do wydania zezwolenia na realizację inwestycji we wnioskowanym kształcie. Uzgodnienie realizacji tego przedsięwzięcia i wydanie decyzji środowiskowej pomimo rażących braków i błędów raportu środowiskowego oraz wystąpienia pewnego znaczącego negatywnego oddziaływania przedsięwzięcia na integralność obszaru Natura 2000 stanowić będzie oczywiste naruszenie art. 6 ust. 3 dyrektywy siedliskowej – komentuje dr hab. Przemysław Chylarecki.
Negatywny wpływ na przyrodę Tatr inwestycji narciarskiej
Pracownia przypomina przy tym, że budowa stacji narciarskiej na Nosalu jest sprawą bezprecedensową. Pomysłodawcą i inwestorem tego przedsięwzięcia nie jest bowiem prywatny inwestor, ale dyrektor TPN-u, a więc szef instytucji powołanej do ochrony przyrodniczego dziedzictwa Tatr. Wbrew początkowym twierdzeniom dyrekcji TPN-u, że stacja narciarska będzie wykorzystywana jedynie na potrzeby szkoleń i kadry narodowej, okazało się, iż będzie ona głównie ośrodkiem wykorzystywanym komercyjnie. Pracownia podkreśla, że będzie to obiekt otwarty każdego roku od 10 listopada do końca marca lub kwietnia. Niewątpliwie będzie to bardzo negatywnie wpływało na unikalną przyrodę Tatr. Na przedsięwzięcie w takim kształcie nie uzyskano zgody Rady Naukowej Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jakby tego było mało na terenie Nosala w granicy TPN-u planowane są również duże imprezy masowe. Wśród nich są: Puchar Świata, Puchar Europy, Uniwersjady, Międzynarodowe Zawody FIS czy Mistrzostwa Polski.
– Przyroda Tatrzańskiego Parku Narodowego już teraz jest poddana ogromnej presji ze strony turystyki. Te maleńkie góry w 2022 r. odwiedziła rekordowa ilość turystów – 4,7 mln osób. Budowa stacji narciarskiej na Nosalu, to kolejna inwestycja narciarska po rozbudowie infrastruktury w Dolinie Goryczkowej, na którą zgodził się dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego – powiedział Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Celem statutowym jest ochrona dziedzictwa przyrodniczego
Przedstawiciel Pracowni podkreśla, że celem statutowym parków narodowych jest ochrona dziedzictwa przyrodniczego, a nie realizacja szkodliwych środowiskowo przedsięwzięć. W sprawie Nosala nie ma żadnych wątpliwości, że pod płaszczykiem tradycji i sportu zdewastowana zostanie cenna przyroda i krajobraz TPN-u. – Parki narodowe to nie miejsca na organizację imprez masowych czy wycinkę lasów pod komercyjne przedsięwzięcia. Tatry to unikalny ekosystem. Wszyscy powinniśmy chronić go za wszelką cenę – podsumowuje Radosław Ślusarczyk.
Na podstawie nadesłanej informacji
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)