Mieszkańcy Gdańska posadzili ponad 600 sadzonek na obszarze 200 m2. Wśród nich Urząd Miejski w Gdańsku (UM) wymienił lipy, dęby, buki, wierzby, czeremchy, leszczyny, jabłonie, bzy i rokitnik. W ten sposób powstał miejski mikrolas. To już piąty taki las w Gdańsku – przekazał UM.
Las zgodny z metodą Miyawaki
Mikrolas powstał na terenie dzielnicy Orunia Górna, przy ul. Srebrnej 9.
– Od dzisiaj mamy w Gdańsku pięć mikrolasów, a kolejnych pięć jest już zaplanowanych. Wspieramy w ten sposób bioróżnorodność i ekologię, a nasze działanie sprzyja integracji. Jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które ma tak dużo mikrolasów, a nawet wyróżniamy się pod tym względem na świecie. Największy eko- i bio-prezent, który możemy teraz sami sobie i naszej planecie zrobić, to właśnie sadzenie mikrolasu – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
– Miejski mikrolas został posadzony bardzo gęsto, zgodnie z metodą opracowaną przez znakomitego japońskiego botanika, Akirę Miyawakiego. Jego technika pozwala na zakładanie lasów na trudnych terenach, w tym w miastach – skomentował dr Kasper Jakubowski, projektant miejskich mikrolasów. Kluczowym elementem tej metody jest odpowiednie przygotowanie gleby.
– W przypadku gdańskiego mikrolasu, do przygotowania podłoża użyto 20 ton tzw. „Czarnego Złota Ogrodników”, czyli kompostu wyprodukowanego z bioodpadów zbieranych selektywnie przez mieszkańców. Dodatkowo, część gatunków sadzonek została przesadzona ze szkółki znajdującej się na terenie Zakładu Utylizacyjnego – dodał Sławomir Kiszkurno, prezes Zakładu Utylizacyjnego.
Mikrolas – jakie daje korzyści?
Drzewa w mikrolasach rosną od 1,5 do 2 razy szybciej niż drzewa sadzone tradycyjnie – podał UM. Wśród ich zalet, wymienia się samoregulację oraz brak konieczności pielęgnacji roślin już po trzech latach. Miejskie lasy pomagają w redukcji hałasu, magazynują wodę, wspierają lokalną bioróżnorodność. Wspomagają bioróżnorodność oferując schronienie dla ptaków śpiewających, zapylaczy, płazów czy jeży, spotykanych w miejskiej przestrzeni.
Na podstawie media.gdansk.pl
fot. A. Paszliński/www.gdansk.pl
