Osiemdziesiąt kuropatw zostało wypuszczonych na pola w okolicach Wałbrzycha.
To kolejna odsłona akcji ratowania ginącej drobnej zwierzyny przez myśliwych. Koła łowieckie regularnie uwalniają zające, a teraz przyszedł czas na ptaki – informuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu (WFOŚiGW), który wspiera reintrodukcję różnych gatunków.
Kuropatwom szkodzi rolnicza chemia stosowana w wielkoobszarowym rolnictwie. Kurczy się także powierzchnia terenów, które mogłyby one zasiedlić, czyli zadrzewienia śródpolne i miedze porośnięte krzewami. Gatunek ten jest także atakowany przez drapieżniki, m.in. lisy.
Wypuszczenie ptaków na wolność, to nie wszystko. Jak bowiem informuje WFOŚiGW, myśliwi zadbają o dalszy los kuropatw i zbudują zadaszone karmiki, w których w zimie będzie wykładane pożywienie.
Akcja wypuszczania kuropatw to wkład własny Koła w działania na rzecz reintrodukcji drobnej zwierzyny. Jeszcze w tym roku myśliwi z Koła Łowieckiego „Ponowa” w Wałbrzychu dzięki dofinansowaniu ze środków WFOŚiGW we Wrocławiu wypuszczą setkę zajęcy.
Na podstawie informacji nadesłanej przez WFOŚiGW
fot. WFOŚiGW