Z uwagi na uwarunkowania przyrodnicze południowej części Podkarpacia, nie można wyeliminować spotkań z dzikimi zwierzętami – zaznacza Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie (RDOŚ).
Na dowód tego RDOŚ podaje kilka przykładów incydentów, do jakich doszło z udziałem dzikich zwierząt chronionych w ubiegłym roku. Odnotowano m.in. atak niedźwiedzicy na mężczyznę w miejscowości Szczawne (gm. Komańcza). Znany był także incydent z niedźwiadkiem nazwanym Bogdankiem, który zwabiony karmą dla kur regularnie odwiedzał gospodarstwo w miejscowości Przysłup (gm. Cisna). Równie głośnym przypadkiem było pogryzienie dzieci i turystki przez wilka na terenie gm. Cisna.
Działania RDOŚ w Rzeszowie by ograniczyć i łagodzić konflikty ze zwierzętami chronionymi
By unikać negatywnych skutków wynikających z bliskości dzikich zwierząt konieczne jest informowanie i edukowanie lokalnych społeczności o zagrożeniach wynikających z koegzystencji z drapieżnikami – podkreśla RDOŚ. Taka edukacja i informowanie ma ograniczyć sytuacje konfliktowe, szczególnie te stanowiące zagrożenie dla ludzi.
Tego typu działania prowadzi właśnie podkarpacki RDOŚ. Od początku ub.r. za pośrednictwem własnej witryny internetowej oraz mediów prowadzona jest kampania informacyjna. Jej celem jest uświadomienie zagrożeń i propagowanie zasad postępowania w przypadku spotkania z drapieżnikami, a zwłaszcza z niedźwiedziem.
W ramach akcji informacyjnej, w maju, zamontowano ponad 100 tabliczek ostrzegających przed przypadkowym spotkaniem z niedźwiedziem. Montaż tabliczek został przeprowadzony we współpracy z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Krośnie (RDLP). Zamontowano je na terenie Nadleśnictw Lutowiska, Lesko, Stuposiany, Ustrzyki Dolne, Dukla, Komańcza, Baligród, Bircza, Cisna, Brzozów, Dynów, Rymanów i Krasiczyn. Znalazły się one w miejscach najczęściej odwiedzanych przez ludzi, w tym przy szlakach turystycznych.
Dodatkowo RDOŚ zwrócił się z prośbą do wszystkich bieszczadzkich gmin, znajdujących się na terenie powiatów bieszczadzkiego, jasielskiego, krośnieńskiego, leskiego, przemyskiego i sanockiego. Prośba ta dotyczyła podjęcia działań zmierzających do zabezpieczenia wszelkich wysypisk śmieci, koszy na nieczystości i odpady w miejscach publicznych oraz na posesjach osób prywatnych przed penetracją przez niedźwiedzie i inne dzikie zwierzęta.
W ramach ogólnopolskiej kampanii pt. „Czy taki wilk straszny, jak go malują?” w ubiegłym roku odbyły się też dwa spotkania. Spotkania te – jak zaznacza RDOŚ – stanowiły swego rodzaju platformę do wymiany doświadczeń i nawiązania współpracy pomiędzy poszczególnymi podmiotami, które mogą uczestniczyć w łagodzeniu sytuacji konfliktowych na linii człowiek – wilk.
Zakupy RDOŚ-u i pomoc gospodarstwom
Ze względu na coraz częstsze incydenty z udziałem dzikich zwierząt RDOŚ zakupiła także samochód i klatki do transportu drapieżników, takich jak ryś, wilk i niedźwiedź. Zakupiono również aplikator do podawania środków usypiających. Zakupy były możliwe dzięki dotacji Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie. Wsparcie finansowe zostało udzielone w ramach projektu pt. „Działania ochronne w rezerwatach przyrody wraz ze wzmocnieniem zaplecza technicznego RDOŚ w Rzeszowie”.
Jak zaznacza RDOŚ, działania zmierzające do systemowego rozwiązywania problemu pojawiających się incydentów z udziałem chronionymi drapieżnikami podejmowane są od 2016 r. Trwają też prace nad opracowaniem schemat postępowania i współdziałania między organami i instytucjami w przypadku incydentów ze zwierzętami chronionymi.
Organ, jakim jest regionalny dyrektor ochrony środowiska, odpowiedzialny jest m.in. za szacowanie, wycenę i wypłacanie odszkodowań za szkody wyrządzane przez żubry, wilki, rysie, niedźwiedzie i bobry. Jak zaznacza RDOŚ, bezpośrednio z szacowaniem i wyceną szkód dokonanych przez zwierzęta chronione, związane są także działania w zakresie zabezpieczania upraw i zwierząt gospodarskich.
W związku z powyższym, co roku RDOŚ przeznacza od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych na zabezpieczenie gospodarstw. Środki te są kierowane na zakup zestawów siatek elektrycznych, tzw. pastuchów i zestawów siatki ogrodzeniowej i plecionej. Materiały te trafiają do gospodarstw, gdzie notuje się największe szkody, wyrządzone przez gatunki chronione.
Na podstawie www.gdos.gov.pl
fot. RDOŚ w Rzeszowie