Miasto Rybnik złożyło wniosek o dofinansowanie do zakupu kolejnych autobusów wodorowych w ramach programu „Zielony Transport Publiczny Faza III”. Poinformował o tym Urząd Miasta Rybnika (UM).
O wsparcie zakupu kolejnych autobusów wodorowych zawnioskował Rybnik
Wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) obejmował dofinansowanie wynoszące 100% kosztów kwalifikowanych. Jak wskazuje UM, równa się to kwocie 48 mln zł. Oznacza to, że w przypadku uzyskania dofinansowania miasto pozyska autobusy, za które zapłaci jedynie podatek VAT. Podatek ten zostanie następnie odzyskany – wskazuje UM.
Złożony wniosek obejmuje zakup 14 autobusów, z czego 11 sztuk to autobusy 12-metrowe oraz trzy sztuki 18-metrowe. Jeśli uda się uzyskać wnioskowane dofinansowanie, dostawy autobusów planowane są na koniec 2024 r. i początek 2025 r.
20 „wodorowców” z dotacją w wysokości 45,5 mln zł
Magistrat przypomniał przy okazji, że miasto podpisało umowę z firmą PAK-PCE na dostawę 20 sztuk autobusów. Zaczną one kursować po Rybniku jeszcze w tym roku, a koszt ich zakupu wyniósł 940 tys. zł za sztukę. Oznacza to, że były one o ok. 500 tys. zł tańsze od autobusów zasilanych olejem napędowym, na które nie ma dotacji.
– 20 autobusów wodorowych, które wyjadą na rybnickie drogi, to wyraz odpowiedzialnego myślenia o przyszłości. Inwestujemy w przyszłość, przekształcając ROW – Rybnicki Okręg Węglowy – w Rybnicki Okręg Wodorowy – podkreślił Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Na zakup owych 20 autobusów wodorowych miasto uzyskało dotację w wysokości 45,5 mln zł. Środki te pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Otrzymane przez Rybnik dofinansowanie jest jednym z pięciu najwyższych w Polsce i drugim najwyższym w woj. śląskim, jakie zostały przyznane przez NFOŚiGW ramach konkursu „Zielony Transport Publiczny”. Nowe autobusy pozwolą na osiągnięcie efektu ekologicznego, jakim jest zmniejszenie emisji CO2, ograniczenie emisji tlenków azotu oraz pyłów PM10.
Na podstawie nadesłanej informacji
fot. D. Kufieta