Urząd Miasta Krakowa (UM) zapowiedział zdecydowane kroki w walce z odorami, które nie dają żyć mieszkańcom na południu i wschodzie miasta.
Jakie pomysły na walkę z odorami posiada miasto?
Problem odorów na wspomnianych terenach istnieje od lat. Jak uważa UM, około 30–40% z nich pochodzi z oczyszczalni ścieków w Płaszowie. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dotycząca przekazania 107 mln zł na modernizację zakładu. Jej zakres obejmie m.in. hermetyzację i dezodoryzację części mechanicznej obiektu.
Pozostałe zakłady będące źródłem nieprzyjemnych zapachów również są zobowiązane do usuwania tych uciążliwości. Jedną z firm najbardziej wpływających na zanieczyszczenie powietrza jest – według magistratu – kompostowania PreZero. Jak podał UM, niebawem firma będzie zmuszona zakończyć działalność na tym terenie, ponieważ nie otrzyma przedłużenia koncesji. Wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur zapowiedział też podjęcie rozmów o wygaszeniu działalności z garbarnią.
– Zintensyfikowane zostały też kontrole straży miejskiej, choć tu problemem jest brak ustawy odorowej, która dawałaby miastu twarde instrumenty do walki z odorem. W tej chwili nie ma nawet jasnej definicji prawnej, która określałby, jaki jest poziom uciążliwości odoru, który upoważnia do podjęcia zdecydowanych działań. To bardzo utrudnia walkę z tym problemem – powiedział Stanisław Mazur. Dodał, że samorządy bez tej ustawy są w tej kwestii bezbronne.
Na najbliższej sesji, która odbędzie się 11 września, radni będą głosować nad uchwałą w sprawie kierunków działania dla Prezydenta Miasta Krakowa, dotyczących wdrożenia skutecznych działań powstrzymania odorów na terenie dzielnic XII i XIII.
Na podstawie www.krakow.pl
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)