Z najnowszego raportu Polskiego Alarmu Smogowego (PAS) wynika, że w gminach bez straży miejskiej lub gminnej, bezkarnie można spalać odpady czy korzystać z nielegalnych „kopciuchów”. Liczba kontroli jest tam niewielka, a kary za spalanie odpadów może spodziewać się zaledwie co piąty sprawca – podał PAS.
Dane z raportu „Kontrola palenisk na Mazowszu w 2023 r.”
W raporcie „Kontrola palenisk na Mazowszu w 2023 r.”, informacje o kontrolach zebrano w ramach dostępu do informacji publicznej z 70 gmin należących do Obszaru Metropolitalnego Warszawy oraz gminy Żyrardów. Z przekazanych danych wynika, że w gminach bez straży, pracowało 136 osób uprawnionych do przeprowadzania kontroli. W gminach ze strażą było to 517 osób. W większości gmin bez straży, kontrole prowadzono jedynie w godzinach pracy urzędu. Nie prowadzono ich zatem wieczorem, kiedy wiele osób rozpala w piecach. W gminach posiadających straż, co dziesiąta kontrola kończyła się ujawnieniem łamania przepisów antysmogowych. Stwierdzono 838 przypadków nieprzestrzegania uchwały antysmogowej i 556 wykroczeń dotyczących spalania odpadów. 59% przypadków spalania odpadów oraz 31% naruszeń przepisów uchwały antysmogowej skutkowało nałożeniem mandatów.
Spalanie odpadów – różnica w ilości odnotowanych zgłoszeń
W gminach bez straży, odnotowano dziesięć razy mniej zgłoszeń niż w gminach ze strażą, mimo, że liczba domów jednorodzinnych, w których znajdują się urządzenia grzewcze na paliwa stałe jest tam wyższa. Gminy bez straży to w zdecydowanej większości niewielkie miejscowości, gdzie trudno o anonimowość. Stąd prawdopodobna obawa przed posądzeniem o donosicielstwo – stwierdził PAS.
– W gminach bez straży jedynie 19% stwierdzonych przypadków spalania odpadów oraz zaledwie 3% naruszeń przepisów uchwały antysmogowej zakończyło się nałożeniem mandatu. Dodatkowo mniej niż 4% naruszeń zapisów uchwały antysmogowej zakończyło się skierowaniem sprawy do sądu lub na policję. Jeśli ktoś spala odpady, czyli popełnia poważne wykroczenie karane grzywną do 5000 zł, istnieje niewielka szansa, że poniesie konsekwencje. Tylko co piąte takie wykroczenie jest karane. Jeśli natomiast nie przestrzega uchwały antysmogowej, czyli używa nielegalnego „kopciucha”, to w zasadzie pozostaje bezkarny: tylko 3 osoby na sto dostają mandat lub grzywnę. To sytuacja nie do zaakceptowania, prawo egzekwowane w taki sposób jest w praktyce martwe – skomentował Piotr Siergiej, rzecznik PAS.
Walka z zanieczyszczeniem powietrza trwa
Wdrożenie przepisów antysmogowych jest nieodzownym elementem walki z zanieczyszczeniem powietrza – podkreśla PAS. Jednak z raportu wynika, że mimo wzrostu świadomości, egzekwowanie przepisów wymaga weryfikacji i wsparcia organizacyjnego z poziomu województwa. Zdaniem PAS, konieczne jest wprowadzenie programu finansowego dla gmin, chcących utworzyć straż gminną lub miejską. PAS zaleca także rozważanie nadania urzędnikom ustawowo prawa do wystawiania mandatów. Ponadto, warto wciąż podnosić kompetencje kadr skierowanych do kontroli. Rozbieżności miedzy jakością sprawowanych obowiązków przez poszczególne straże, pokazują, że podejście do kontroli i egzekwowania prawa jest na zupełnie różnym poziomie, natomiast obowiązki jakie zostały nałożone przez uchwałę antysmogową są takie same dla wszystkich mieszkańców – podsumował PAS.
Na podstawie nadesłanej informacji
fot. sozosfera.pl (zdjęcie ilustracyjne)